Mnóstwo młodych podgrzybków. Nie jest się w stanie wszystkiego wyzbierać ani napisać ile wychodzi na godzinę, bo to zależy od zbierającego.. Prawdziwki pomimo przymrozków też nie powiedziały ostatniego słowa. Dodatkowo: rydze, kanie, maślaki i kozie brody. Podejrzewam, że tych kilka ciepłych dni, da nam jeszcze obfite zbiory :)