Las mieszany. Kolejny udany wypad do lasu czekałem tydzień i nie zawiodłem się chociaż na początku zapowiadało się dość słabo. Wszedłem do lasu koło godziny 9 na początku uderzyłem w miejscówkę na kozaczki i niestety tylko jeden większych rozmiarów zostawiłem w lesie zbieram tylko te mniejsze. Troszkę dalej znalazłem parę
podgrzybków zaczynają się pojawiać nadają się tylko te mniejsze sztuki większe robaczywe lub spleśniałe: ( bardzo dużo takich spleśniałych. Potem znalazłem kilka
prawdziwków zdrowych młodych sztuk. Następna moja miejscówka to mały brzozowy las i to co w nim było przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Trafiłem na wysyp
kozaków czerwonych pierwszy raz mi się to zdarzyło ponieważ ten lasek jest mały dość znany bo zawsze można znaleźć 4 - 5 małych kozaczków i każdy chętnie tam wchodzi ale przeważnie kto pierwszy ten lepszy. Ale chyba nikogo nie było bo na paru metrach znalazłem koło 35 kozaczków ( zdjęcie załączam ) dla mnie to był wysyp dla kogoś może nie. Ogólny wynik to prawie cały koszyk a dokładniejsze liczby to koło 10
podgrzybków 8
kozaków 45
kozaków czerwonych bo potem znalazłem jeszcze parę sztuk pojedynczych w innych miejscach do tego koło 25
borowików szlachetnych + 0.5 kg.
Kurek.
Kurek standardowo nie wliczam do raportu. Spotkałem też parę
borowików ceglastoporych których nie zbieram. Zaczyna robić się sucho pogoda sprzyja ale pasowałby deszczyk. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.