Witam :) 3 godz. w 2 osoby i całkiem niezłe łupy w koszyku :) podgrzybki, 2 kozaki, pare zajączków, maślaków i 1 piękny prawdziwek. Las mi bardzo dobrze znany, mieszany. Szału grzybowego nadal nie ma ale szans na wyjście z pustym koszykiem też :) Jutro nakręcona całym tygodniem wybywam z mężem i synem do sąsiedniego województwa w lasy żagańskie- 160 km w jedną stronę... a co se będę żałować :) czy jutro humorek też będzie dopisywał?okaże się po zbiorach :) pozdrawiam