Las mieszany. Po poniedziałkowych opadach deszczu ładnym Wtorku wybrałem się dzisiaj na grzyby w te same lasy co ostatnio. Znowu się nie zawiodłem dużo grzybów i pierwszy raz w tym sezonie pełny kosz wiklinowy grzybów. W koszyku znajdowało się około 50
kozaków głównie małe sztuki lub średnie duże robaczywe i całe mokre takie zostawiam w lesie 5
kozaków czerwonych ( jeden urzekł mnie tak bardzo że dodam zdjęcie :) ) 1
podgrzybek i jakieś 25 - 30
borowików. Głównie zdrowe sztuki chociaż te duże robaczywe zostały w lesie ale i tak udało się zapełnić koszyk. Do tego wpadło jeszcze 1 kg.
kurek których nie wliczam do raportu. Grzybobranie udane oby tak dalej pozdrawiam.