(10/h) Niewiele, ale jak cieszą,🥰 była wypasiona jajecznica i suszą się 3 sitka 💪fajnie coś znaleźć po przerwie 🥰 coś się pojawia, ake nie wygląda to niestety jak początek wysypu, raczej jak takie przypadkowe znaleziska 🤷♀️czytałam opinie eksperta, ale obawiam się, że może nie mieć racji niestety....
(6/h) Ostatni dzień pobytu Dzisiaj 8 prawdziwków, 2 kozaczki, kilka kurek, dużo drobnych maślaków. Wczoraj 5 prawdziwków, 1 kozak i maslaczki. Wszystko w jednym miejscu. Poza tym las suchy i pusty.
(6/h) Wczoraj 17 ładnych borowików, 2 kozaki, kilka maślaków i kurek. Dzisiaj 15 ładnych borowików 2 kozaczki pomarańczowe, kilka maślaków. Niestety las pusty, a zbiory w jednym miejscu Można przejść kilka kilometrów i nic. W lesie już praktycznie nie widać śladów zeszłotygodniowych opadów deszczu.
(1/h) Trudno mówić o grzybobraniu. codziennie chodzimy 2-3 godz. Znajdujemy pój. grzybki. Przedwczoraj:cztery małe borowiki, kilka maślaków. Wczoraj:trzy małe borowiki, jeden kozak, 3-y kurki Dzisiaj dwie piękne kanie. Jest podobnie jak w 1997 r. W części Polski dramatyczna powodź, a tu susza.
(6/h) W lesie sucho i smutno, widać już jesień, na drzewkach i krzewach praktycznie już nie ma liści, a grzybki no cóż.... ciężko powiedzieć w którą stronę to idzie 🤷♀️
(1/h) W lesie pustki, ciężko znaleźć jakiekolwiek grzyby rosnące na glebie. Tylko grzyby rosnące na drewnie mają się dobrze. Przez to i przez utrzymująca się wilgoć postanowiłem udać się na uszaki. Znalazłem ich garstkę i trafiły się jeszcze dwa koźlarze różnobarwne + wielka kłoda z kilogramami żółciakia. Prognoza pogody nie napawa optymizmem, ale z ostatnich deszczy może coś wyniknie.