(6/h) Wróciłam na Podkarpacie i tu trochę lepiej, niż w Małopolsce - przynajmniej prawuski gdzieniegdzie się pokazały. Owszem, trzeba nabić trochę kilometrów, ale jak się już znajdzie prawdziwka, to radość przeogromna. Cóż ta susza z nami uczyniła? Grzybki przeważnie w buczynie - w jodłach totalne pustkowie. Do mojego koszyka trafiło 21 prawdziwków, siostra zebrała 23 sztuki. Ona swoje grzybki wychodziła w bukach, mnie uratowały trawy - 17 sztuk w jednym miejscu. Czas wycieczki - 3 godziny. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i życzę pogody ducha - mimo wszystko...
(0/h) Okolice Pilzna tak dla rozpoznania nowych miejsc. Niestety wypad nieudany. Ostatnio nadzieja była ale niestety pozostała tylko nadzieja. Totalne bezgzybie.
(10/h) Witam wszystkich. Pierwszy udany rekonesans po lasach. W okolicach Braciejowej od czerwca do teraz nie było opadów więc było totalne bezgrzybie 😐ale po ostatnich lekkich opadach pokazały się kozaki, kozaki pomarańczowe i prawuski w liczbie 3 😁 nareszcie coś się u nas pokazuje bo jak oglądałam pomorskie lub nasze podkarpackie ale okolice Bieszczad to aż smutno było że ludziska zbierają a u nas totalne zero 🫤pozdrawiam koleżanki i kolegów grzybowych ☺️ oby w tym roku nam wszystkim grzybki dopisały 🥰