(5/h) Drugi wypad w lasy niwskie, chciałem dać szansę i niestety zawiodłem się. Kolejna część lasu również wycięta w pień, ponad godzina spaceru i raptem kilka kurek i jeden robaczywy prawdziwek.
(3/h) Pojedyncze kurki, jeden podgrzybek i jeden maślak. Przejrzałem miejscówki na których 1,5 tygodnia temu miałem prawie 700 sztuk kurek. Teraz pusto. Trafiłem też na 7 Prawdziwków, ale wszystkie robaczywe, nawet nie ścinalem. Prawdziwków można było na pewno znaleźć więcej, ale że względu na lokatorów odpuściłem.
(15/h) Melduję się z wyjazdowych "występów" w Borach Tucholskich :) W lasach sucho, pełno jagód ale też pojawiają się grzyby. Nie znam zupełnie tych terenów ale widzę, że warto szukać w miejscach gdzie rosną duże dęby - dzisiaj wpadło mi do koszyka - 17 borowików usiatkowanych - kilkanaście kurek - 3 kozaki grabowe - kilkanaście muchomorów czerwieniejących (tych nie zbieram)
Przyjemnie się łazi po prawie płaskim lesie po wcześniejszych wspinaczkach w rodzinnych Beskidach :)