(10/h) 10 to średnia wartość z ostatnich kilku dni - głównie kurki we mchach w sosnowym lesie. Do tego 3 kozaki, 1 ceglastopory i pierwszy w tym roku prawdziwek - wszystkie blisko brzegu jeziora.
(40/h) Dzisiejszy wypad przywitał nas obecnością innej osoby w naszym miejscu i widokiem pełnego 10 L wiaderka kurek. Dla nas pozostało tylko kilka garstek. Pojechaliśmy w kolejne miejsce i tam udało się dozbierać.
(20/h) Niestety wygląda jak by wysyp kurek przyhamował. Zebralem o połowę mniej kurek niż we wtorek. Ostatnie noce chyba były zbyt zimne. Za to pojawiają się powoli rurkowce. Znalazlem dwa zajączki, jednego maślaka pstrego no i piaskowce z wtorkowego grzybobrania. Ktoś odwiedził moje miejsce i zebrał najbardziej dorodne grzyby a mnie zostawił podrośnięty drobiazg (patrz zdjęcie). Zostało sporo grzybów wielkości paznokcia. W lesie mokro więc jest nadzieja że coś się ruszy po weekendzie (idzie ocieplenie)
(11/h) Na mojej miejscówce w lesie sosnowym pojawiły się kurki. Pochowane w mchach. Na odkrytych miejscach dopiero urosną maluszki. Miejsca podgrzybkowe i prawdziwkowe całkiem puste. Las bardzo ucierpiał w wichurach 1 lipca. Wielkie wiatrołomy...
(40/h) Las liściasty - około 40 kozaków grabowych, miska kurek, 10 gołąbków wybornych. Widziałem trochę pieniążkówki gładkotrzonowej. Grzyby młode i zdrowe, jedynie niektóre kozaki popękane i poczerniałe, ale i tak do zebrania.
(0/h) Podskoczyłem na miejscówki kurkowe za Korne - okoliczne lasy słyną ze stanowisk kurkowytch. Niestety zawiodłem. Kurki pojedyncze malutkie i niewłaściwie wybarwione - jakies takie ciemniejsze. Czy to możliwe że to przesuszone Kurki z poprzedniego małego wysypu? Młodego grzybka prawie nie ma - na razie niestety nie widać żeby w najbliższym czasie miało się coś zmienić.
(0/h) Po drodze z Gdańska do Kościerzyny widać przy drodze sprzedających niewielkie ilości kurek. Niestety na stanowiskach pod Kościerzyną bardzo niewielkie ilości drobnicy. Chyba grzybnia była przesuszona i potrzebuje więcej wilgoci. Trochę widać małe sztuki - ale to jest nic - ot garstka czy dwie.
(50/h) Kurek zdecydowanie więcej jak tydzień temu-ok 3 litrów (300 sztuk). Były dojrzałe, wyrośnięte ale też trochę drobiazgu. Z rurkowców to znalazłem kilkadziesiąt (!!!) małych grzybków jak na zdjęciu. Wyglądają na piaskowca (rosły/ą w piasku na leśnej dróżce) chociaż kapelusik po zerwaniu nie zmienił barwy. Być może wrócę w to miejsce za parę dni i wyrośnięte okazy pozwolą rozpoznać rodzaj grzybków.
(0/h) dziś zrobiłąm rekonesans kurkowo grzybowy i w ciągu godziny znalazłam 6 gniazd z maleństwami kurkowymi i 6 szt kurek średnich w sumie 20 min rekonesansu, słowem wolno dzieje się i u nas