zachodniopomorskie - grzybobrania od 12 lis. do 18 lis. 2018

sezony 2018 1112-1118 dolnośląskie #21 (18 fot.) kujawsko-pomorskie #5 (2 fot.) lubelskie #4 (3 fot.) łódzkie #5 (3 fot.) lubuskie #7 (6 fot.) małopolskie #11 (10 fot.) mazowieckie #15 (13 fot.) opolskie #6 (4 fot.) podkarpackie #4 (2 fot.) podlaskie #3 (2 fot.) pomorskie #32 (19 fot.) świętokrzyskie #8 (7 fot.) śląskie #36 (34 fot.) warmińsko-mazurskie #2 (1 fot.) wielkopolskie #14 (10 fot.) zachodniopomorskie #12 (10 fot.) woj. nieokreślone #3 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
17.lis 2018
Grzybiarze
(20/h) 2.5 godziny w lesie w okolicach Rurki. W lesie cieplej niż w mieście, ale grzyby lekko mrożone. Mimo zimna całkiem zadowalający zbiór.
2018.11.18 23:41
17.lis 2018
prezes2611 (bez logowania)
(30/h) podgrzybki, kilka maślaków i zajączków, 28 czubajki kani.
2018.11.18 12:08

szerzej:
Witam, czytając wpisy innych ciężko było wysiedzieć ostatnią godzine w pracy. W lesie od 12 do 15.30. W dwie osoby około dwa wiaderka podgrzybków (po zrobieniu zdjęć zmieniliśmy miejscówke i jeszcze troche dozbieraliśmy, było już za ciemno na fotki). Czubajki kanie zmarznięte, każda zgięta lub mocno pochylona pod ciężarem zmrożonego kapelusza, same kanie, tydzień temu trafiły się cztery czubajki beżowe. Maślaczki i zajączki wszystkie zdrowe i wcale niemałe. Trafiły się też dwie mega opieńki o średnicy talerza, oczywiście zostały w lesie. Cała rodzina opycha się kanioburgerami, to już chyba ostatni raz w tym roku... a może nie... Nie udało się jeszcze znależć ani jednego rydza...

17.lis 2018
żaba (bez logowania)
(5/h) las mieszany 3 godz 15 podgrzybków zabranych do domku suszą się
2018.11.17 23:02

szerzej:
sezon zakończony........ jednak bardziej smutne jest to co po nas zostało w lesie jak tu sarnie spojrzeć w te wielkie oczy... pełno śmieci wszelkiego sortu butelki, puchu po piwie, plastikowe opakowania-wstyd..... Może w następny tydzień śmieciobranie -ja biorę 120 wór taki idę was też zapraszam. Pozdrowienia dla leśnych grzboświrów i do zobaczenia w przyszłym tygodniu

17.lis 2018
Ina
(30/h) Las świerkowy, podgrzybki.
2018.11.17 16:46

szerzej:
To już ostatnie grzybobranie w tym roku. Rano siwiutko, szron grubą warstwą pokrył wszystko co mógł. Po 11 w lesie, pod nogami chrzęści zmrożona ściółka, marzną nogi, uszy, ręce. A grzyby? Czekają na grzybowych szaleńców. Tych w lesie niewiele, 3-4 samochody rozsiane po trasie. Ostre słońce oślepia, czapka z daszkiem niewiele pomaga, cudowna cisza, słychać tylko postukiwanie dzięciołów. podgrzybki małe i duże, na cienkich i grubych nóżkach, z lodem na kapeluszach i tylko schłodzone. Nie spodziewałam się, że uzbieram aż tyle w drugiej połowie listopada 😊 Szkoda, że już nadeszły przymrozki, sezon u nas rozpoczął się późno i chociaż ładnie sypało, mógłby być dłuższy. Pozdrawiam wszystkich grzybomaniakow, dziękuję za komentarze i do następnego sezonu 😊

17.lis 2018
sromotnik
(20/h) Mieszanka liściasta-ceglastopore, podgrzybki brunatne i zajączki. Las sosnowy-gąski zielonki, siwki. Ostro świecące słońce od rana i lekki przymrozek. Gaskom minusowa temperatura w niczym nie przeszkadza. Jest ich dość sporo. Zarówno w igliwiu jak i we mchu. Ceglastoporych sztuk kilkanaście, grubych, pękatych. Prawdziwka nie udało się już znaleźć. Z nimi sezon był bardzo krótki ale dość intensywny. Na Decemberusa raczej nie ma co liczyć ☺
2018.11.17 16:40
16.lis 2018
Ina
(10/h) Pięknie dzisiaj przymroziło. Miało być ok. 0, było pewnie z - 3, bo w południe w zacienionych miejscach jeszcze srebrzył się szron. Półtoragodziny spacer z córką po bukowych górach. Ostre słońce, lekki wiatr, bardzo ładna pogoda jak na połowę listopada. Na powitanie, tuż na skraju lasu piękny, wielgachny prawdziwek. Nie był zbyt chętny do opuszczenia swojego miejsca, wczepił się mocno w ziemię i nie dał wykręcić. Ale go pokonałam 😊 Trochę mu przy tym pokancerowałam trzon, ale było warto. Zdrowiutki jak ryba, średnica kapelusza 27 cm i 80 deko żywej wagi 😊.
2018.11.16 14:32

szerzej:
Później jeszcze trafiło do koszyka 6 ładnych ceglastosporych (kilka steranych życiem pozostało na rozsiew) 2 maślaki pstre, 1 zajączek w przyzwoitej kondycji, 2 podgrzybki i na zakończenie jeszcze jeden, tym razem mniejszy, ale równie piękny, prawdziwek. Myślę, że to już było pożegnanie z moimi bukami. Idą zimne noce, jeżeli nawet coś tam jeszcze przeżyje pod liściastą kołderką, niech zostanie na rozmnożenie. Jutro pewnie pojadę pomachać na pożegnanie lasom podgrzybkowym😊

15.lis 2018
TBD (bez logowania)
(26/h) Las sosnowy, w poszyciu głównie mech. podgrzybki duże i średnie, zdrowe ale pogryzione przez ślimaki. Małych brak, to już chyba koniec zbiorów.
2018.11.15 21:30
15.lis 2018
Greeneyes 166
(70/h) A to moje dzisiejsze grzybki, i zbiór lepszy niż ostatnio. Tylko daleko od drogi. Nadal sporo, małych podgrzybków, ale tylko w zagajnikach iglastych. I o dziwo bez lokatorów. Zazwyczaj po 2- 3 sztuki obok siebie. Zdziwiło mnie że przy dość sporym zamgleniu i wysokiej wilgotności powietrza, ściółka sucha. W jagodnikach mokro, grzyby większe, ale bardziej robaczywe. Ludzi mało, jedynie pan na rowerze, który powiedział że to już jego ostatnie grzybobranie, i nie był to ten "nasz grzybiarz na rowerze". Ogólnie 2 osoby, 2 koszyki, 2 godziny.
2018.11.15 20:58
(60/h) 160 grzybów w 2 godziny 45 minut. podgrzybki i 4 rydze. Najwięcej na miejscu z poprzedniego grzybobrania, w trakcie niepotrzebnie zboczyłem, gdyby nie to średnia byłaby większa. W sumie są miejsca, gdzie jest pełno grzybów, są też gdzie nie ma śladu po żadnych grzybach, nawet trujących, są miejsca gdzie są same kapcie i były takie choć nieliczne, gdzie, rosły młode zdrowe octowe podgrzybki. Podsumowanie sezonu poniżej. Aparat jeszcze nie kupiony więc wklejam tylko takie marne zdjęcie grzybów po przebraniu, na lewo suszenie i smażenie, na prawo ocet :)
2018.11.15 17:36

szerzej:
Prawdopodobnie w najbliższy weekend wybiorę się na wyjazd rowerowy, bardziej sportowy, a potem mam kilka dni zajętych, stąd należy się liczyć, że był to ostatni tam masowy zbiór. W sumie sezon na podgrzybki rozpoczął się 19 października w Puszczy Goleniowskiej i do 15 listopada zebrałem 10 razy pod rząd, pełny kosz grzybów. Dzięki znalezieniu podmokłych miejscówek na opieńki, przedtem udało się zebrać 4 kosze opieniek. Jest to ewenement by zacząć sezon od opieniek. Do tego czasu przez kilka wcześniejszych miesięcy udało się trafić 1 raz miejscówkę na borowiki i ze dwa, trzy razy maślaki na sos ze śmietaną. Cały sezon został ustawiony przez największą od kilkudziesięciu lat susze, gdzie przez pół roku nic nie padało, właściwie od kwietnia do dziś nie było żadnych wielkich opadów, a wilgoć w lasach to efekt niższych temperatur oraz mgieł, a nie wielkich deszczy. Sprawdziła się po raz kolejny zasada, że dopóki nie ma mrozu wszystko jest możliwe, nawet teraz choć rozum mówi, że to nierealne, nie zdziwiłbym się gdyby stał się cud i pojawiły się jeszcze grzyby. Przy obecnym klimacie wszystko jest możliwe. Wracając do sezonu, ilościowo na sezon nie można narzekać, ale jakościowo już tak, susza spowodowała, że nie było choć 1 kurki, a w zeszłym roku było ich tysiące, praktycznie nie widziałem kań, podobnie było ze wszystkimi innymi gatunkami, finalnie były tylko podgrzybki i opieńki. Na razie to tyle, jak coś się pojawi w temacie grzybów będę dawał znać.

14.lis 2018
przemekstarg (bez logowania)
(60/h) podgrzybki w jagodach
2018.11.14 22:51
12.lis 2018
scyzoryk (bez logowania)
(30/h) Okolice Kalisza Pomorskiego, las sosnowy z dużą ilością trawy, kilkugodzinne grzybobranie, same podgrzybki małej i średniej wielkości, natomiast przy torach kolejowych dużo większe, po około 10-15 cm. Większość grzybów zdrowa.
2018.11.13 22:21
(80/h) Najszybszy, najbardziej prosty i równomierny zbiór w tym roku, w całkowicie nowych fragmencie lasu. Około 200 podgrzybków w nieco półtora godziny, od 10:30. Sytuacja jak co roku o tej porze, albo się trzyma głównych dróg leśnych, by trafić z powrotem na parking i wówczas nie ma się prawie nic, albo się idzie ( lub jedzie ) na nieschodzone miejsca i wówczas zbiera się w ciszy i spokoju dodatkowo bardzo szybko ze względu na rozmiar grzybów. Wiem jak to zabrzmi, ale najwięcej grzybów jest przy drogach leśnych, leżących z daleka od głównych dróg leśnych, które prowadzą do głównych dróg.
2018.11.12 16:45

szerzej:
Zdecydowana większość osób, porusza się bardzo schematycznie, albo idzie główną drogą jak najdalej w głąb lasu, albo wzdłuż szosy. Ale jak się spojrzy na mapę to widać, gdzie przy takim układzie są potencjalne nieschodzone miejscówki. Tajemnica dzisiejszego sukcesu nie tkwi w żadnych umiejętnościach czy wiedzy o grzybach, tylko w środku transportu, który pozwala bez obaw iść na ślepo i wyjechać w dowolnym punkcie lasu, bez konieczności powrotu do samochodu.

A jakby się ktoś dziwił dlaczego nie ma daty na zdjęciu, to informuję, że mój aparat się zepsuł więc zrobiłem zdjęcie starym, pożyczonym aparatem. Dopóki czegoś nowego nie kupie, na razie nim będę robił zdjęcia.

sezony 2018 1112-1118 dolnośląskie #21 (18 fot.) kujawsko-pomorskie #5 (2 fot.) lubelskie #4 (3 fot.) łódzkie #5 (3 fot.) lubuskie #7 (6 fot.) małopolskie #11 (10 fot.) mazowieckie #15 (13 fot.) opolskie #6 (4 fot.) podkarpackie #4 (2 fot.) podlaskie #3 (2 fot.) pomorskie #32 (19 fot.) świętokrzyskie #8 (7 fot.) śląskie #36 (34 fot.) warmińsko-mazurskie #2 (1 fot.) wielkopolskie #14 (10 fot.) zachodniopomorskie #12 (10 fot.) woj. nieokreślone #3 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

zachodniopomorskie - grzybobrania od 12 lis. do 18 lis. 2018

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji