(15/h) okolo 40 kozaków czerwonych. Nic innego. Polanki. W lesie jeden prawdziwek i to zjedzony przez ślimaki. Trzeba odczekac po tych deszczac 5 dni i bedzie wysyp.
szerzej: Warunki bardzo dobre: wilgotna ściółka i wysoka temperatura, ale grzybów generalnie brak. Również nie czuć zapachu grzybni w lesie. Jednak spacer bardzo przyjemy ze względu na fajną pogodę i pustki w lesie.
(3/h) 1 Borowik szlachetny, 4 podgrzybki brunatne świeże i 1 nadgryziony.
Mokro czuć, zapachy grzybów brak. To jeszcze nie ten czas. Trzeba być cierpliwym.
(15/h) W lesie mokro, wychodza male borowiczki, ale i wieksze rowniez sa. Pokazuja sie kozaki czerwone, a nawet sladowe ilosci rydzykow... Mysle, ze bedzie lepiej.
2018.7.20 16:38
szerzej: W lesie padal z rana drobny deszcz, bylo dosc slisko i zjazdy na butach zdarzaly sie... strach w oczach przed naszymi misiami, o wilkach nie wspomne, ale chec bycia w lesie na poszukiwaniu jest wieksza niz strach. pozdrawiam brac grzybozapalencow.
(6/h) Las jodłowo dębowy, bardzo mokro, a grzybów praktycznie brak nawet nie jadalnych. Godzina w lesie dwa borowiki w tym jeden dość duży i zdrowy o wysokości 24 cm chociaż na zdjęciu zanika ta wielkość - trafiły się też pojedyncze kozaki grabowe oraz jeden czerwony. Wysypu na razie nie ma po deszczach.
(1/h) Grzybów brak tylko 2 prawdziwki w lesie mokro i parno.
2018.7.18 08:59
szerzej: Po kilkudniowych solidnych opadach i ciepłej pogodzie stwierdziłem, że najwyższa pora wyruszyć na grzyby. Pomimo, że w lesie mokro i parno grzybów nie ma. Trzeba czekać bo wysyp musi być bo są ku temu odpowiednie warunki. Jak na razie szkoda czasu na grzyby bo ich nie ma.
(15/h) W lesie mokro oczywiście po ulewach ale grzyby tylko w sprawdzonych miejscówkach maślaki i kozaki Grabowe trafił się jeden koźlarz babka w inym lesie brak grzybów gabkowych Grzyby gnija z wilgoci zanim dobrze urosna trzeba te troche pogodnych dni
(8/h) Od piątku pada, czasami dość intensywnie, las mokry i oto chodzi. Dziś zrobiłem krótki rekonesans ( las jodłowo, bukowy) bo jak zwykle dorwała mnie ulewa, ale przyznam, że nie widać nic specjalnego nawet nie czuć grzybnią. Co prawda trafiłem na 8 prawych jeden duży okaz pozostał w celu rozsiewu, ale na razie szału nie widać po deszczach, sądzę, że jak zrobi się cieplej pod koniec tygodnia wtedy może pojawi się większa ilość moich ulubieńców;)