mm — ok. 10 na godzinę
W lesie grzyby dopiero się zaczynają. Jest pełno grzybni z których już wyrasta pełno kurek. Pozostałe grzyby jakie się trafiają to kozaki czerwone i prawdziwki.
mm — ok. 1 na godzinę
Moi zwiadowcy donoszą: pomimo wilgoci w lesie (szczęśliwie trafili w okno pogodowe) wysypu brak. Jeden duży koźlarz czerwony pod topolą osiką, ładny borowik, 2 koźlarze grabowe, kania, jakieś gołąbki, boczniaki i tyle.
mm — ok. 39 na godzinę
Powiat Sandomierski gmina Łoniów, 30 prawdziwków, duży wysyp
szerzej:
Zadowolenie z grzybobrania
mm — ok. 0 na godzinę
gzy wielkości ptaków w niezliczonych chmarach, las pachnie ale trzeba dać mu dwa tyg jeszcze.
mm — ok. 2 na godzinę
3 kanie niedaleko stawu, około 15 dag kurek, rosły tylko na ścieżkach, lasy sosnowe i z domieszką brzozy...
szerzej:
Po deszczach zostało tylko wspomnienie, w postaci wysychających kałuż na drogach, rośnie sporo różnych gołąbków, większość młodych, po za tym w lesie nic. Gdzieniegdzie po kilka kurek, tylko na duktach i kanie w pobliżu stawu, gdzie jest trochę więcej wilgoci. Było też kilkanaście podgrzybków złotawych, wszystkie robaczywe i też tylko na ścieżkach. Wygląda na to, że jak na grzyby, to tylko góry, górki, na równinach, "pustkowie Smauga";-)