(30/h) po wtorkowym udanym wypadzie na grzyby w sobotę rano wybrałam sie na sprawdzenie miejscówek i zebrałam kilkanaście zdrowych, dużych i małych podcieczy, w niedzielę za namową znajomej grzybiarki po obiedzie wyjazd w te same miejsca i zbiór powtórzony z nawiązką. Podciecze i jeden podgrzybek. Suszarka pracuje, grzyby się mrożą. Oby tak dalej. Pozdrowienia.
(24/h) Po całkiem udanej wyprawie sprzed dwóch dni postanowiłem ponownie uderzyć w las, tym razem mój wybór padł na lasy w powiecie strzyżowskim. Już na wstępie moim oczom ukazał się piękny prawdziwek (tylko niestety nie wiem - usiatkowany czy szlachetny? Bo sosnowy na pewno nie), który dodatkowo skrywał pod sobą 4 kolejne - już wiedziałem, że będzie to udane grzybobranie. Po łącznie 4 godzinach i odwiedzeniu dwóch lasów uzbierałem, poza prawdziwkami, łącznie 91 ceglastoporych i 2 owocniki żółciaka siarkowego. Grzyby występowały znacznie częściej niż 2 dni temu, od malutkich po wielkie, przerośnięte i nie do zbioru - widać, że przede mną nikt w ostatnim czasie nie odwiedzał tych lasów. Zaczerwione około 10% ceglasi, głównie średnie.
(13/h) Pierwsze tegoroczne grzybobranie, efekt - 1 podgrzybek brunatny i 26 borowików ceglastoporych. W jednej części lasu grzyby występowały gromadnie, po 3-5 mniejszych/średnich okazów, w innej pojedynczo, ale spore owocniki. Mimo wszystko trzeba się nachodzić. Co ciekawe, poza zebranymi grzybami całkowity brak jakichkolwiek innych kapeluszowych.
(10/h) skuszona opowieściami znajomych grzybiarzy o prawdziwkach w naszych lasach wybrałam się do lasu po pracy i w efekcie 10 szt. ceglastoporych. Prawdziwków jak na razie brak. Pozdrowienia.
(10/h) Borowiki ceglastopore występują punktowo. Innych na razie nie stwierdzono. Las coraz bardziej suchy. Jeden borowik okazały: średnica kapelusza 25 cm.
(7/h) nareszcie i na moim terenie pokazały się grzyby. Bardzo ładne i zdrowe podciecze. 50 min. wydap na rozpoznanie terenu około godz. 17 w niedzielne popołunie. pozdrowienia.
(30/h) To samo miejsce co ostatnio, za późno pojechałem, przy połowie koszyka już się ciemno zaczynało robić. Zaraz jadę na poprawkę;> Dziwi mnie tylko, że ani śladu prawdziwków i kurek
(8/h) Sezon rozpoczęty. Miał to być tylko zwykły spacer po lesie w niedzielne popołudnie a okazał się prawdziwym grzybobraniem :). 2 maślaki, 3 podgrzybki (niestety kiepskiej jakości) i 12 kozaków w tym kilka czerwonych w wersji XXL. Znalezione w sprawdzonych miejscach w okolicach Leżajska.
(10/h) Małe sprawdzenie i sa podgrzybki 10 sztuk znalezione w róznych miejscach w niedługim czasie. Także moi mili sezon rozpoczety a dla niedowiarków że to majowe grzybki zdjecie zrobilam w obecnosci konwali która kwitnie wyłacznie w maju.
(20/h) Zaczyna się wysyp borowika ceglastoporego. Można znaleźć osobniki młode jak i wyrośnięte, niektóre podgryzione przez ślimaki. W lesie piękna, soczysta zieleń warto się wybrać chociaż na spacer.
(0/h) godzinny spacer po stałych miejscówkach zakończony zerowym wynikiem, tak jak w ubiegłym tygodniu. Za tydzień w sobotę 3 wypad. Oby juz nie zerowy. Obserwuję zbiory z innych wojewódz i jestem coraz bardziej w " dołku" grzybowym. W zeszłym roku sezon rozpoczęłam 5 maja. Pozdrowienia.
(5/h) Rzadkie sosenki, mokro, słońce. Druga wyprawa i znowu grzybki, ale tylko w trawach. Maślaki, zdrowe/ robaczywe, duże i małe. Nawet kilka całkowicie przerośniętych. Nikogo w lasku. Rokowania na przyszłość dobre. Sosik w niedziele.
(0/h) Spacer zaowocował identyfikacją maślanki wiązkowej oraz kilku ciekawostek wiosennych. Oto jedna z nich, kilkadziesiąt sztuk rosło sobie na leśnej scieżce. Czy to może Ziarnóweczka rdzawoczerwona (Cystoderma granulosum)? Trzon nie jest pokryty kosmkami i blaszki są nieco zbyt ciemne. Kapelusz srednicy maksymalnie 3 cm.
(4/h) Rzadkie sosenki, mokro, słońce. Pierwsza wyprawa i pierwsze grzybki w tym roku. Maślaki, zdrowe, duże i małe. Nawet kilka całkowicie przerośniętych. Nikogo w lasku.
(15/h) Na pasie zieleni na Alei Cieplińskiego wyrosło dziesiątki smardzy, zieleń "wymieniana" na i podsypywana korą na jesieni. Jak ktoś będzie przechodził może podesłać fotki bo niektóre sztuki bardzo okazałe.
(1/h) czytam opisy z świętokrzyskiego i zazdroszcze. Pojechałem i znalazłem jednego ceglastoporowego. Szkoda czekam na połowe maja będą ceglasie w tym miejscu. Zdjęcie z tamtego roku były ładne grzyby.
(14/h) Zaczynam prawdziwy sezon na grzyby. Sprawdziłem miejsce na borowiki ceglastopore i nie zawiodłem się. W jednym miejscu rosła rodzinka składająca się z 14 borowików ceglastoporych.