(1/h) Dwóch zbieraczy w akcji;) i tylko 4 ceglaki i malutka kurka. Do tego dwa prawdopodobnie borowiki grubotrzonowe lub ponure - proszę o potwierdzenie admina (obstawiam pierwsze).
(0/h) Kolejna wycieczka turystyczne, większość trasy lasami, więc "czujny jak ważka" rozglądałem się wzdłuż szlaku. I udało się, pierwszy był zajączek, ale robaczywy, potem 3 ceglastopore, zdrowe, zjedzone na kolację z jajecznicą. Wreszcie zaczynają rosnąć muchomory, również młode, mimo ze w lesie wciąż sucho, ale to daje nadzieję że coś się ruszy, przed upałami za tydzień. W statystyce wpisałem zero, bo wycieczka trwała 8 godzin. Pozdrawiam.
(8/h) W lesie nieśmiało pokazują się kozaki i gołąbki, o dziwo brak borowików ceglastoporych. W lesie dość mokro, więc ślimaki zjadają wszystko co popadnie. Miłych leśnych wędrówek
(10/h) gołabki fioletowe, szlachcianki i wszystkie pozostałe do tego 4 kozaki grabowe widać, że grzybnia się zaczyna rozlewać 2 lipca pełnia potrzeba deszczu i ciepła a będą obfite zbiory -pozdro dla wszystkich zbierających miłośników :)
(0/h) Krótka przechadzka po znanych miejscach i nic oprócz pierwszych blaszaków (grzybówka różowa jak to podpowiedziano mi na FB) Pzdr! [admin - raczej nie grzybówka różowa, a jakiś pieniążek, trudno powiedzieć]
(5/h) Mimo ostatnich opadów, nadal w lesie sucho. Jest jednak kilka pozytywów. Pojawiają się małe ceglaki. Nie jest ich zbyt dużo, ale jednak są. Jak jeszcze dopada i w nocy będzie trochę cieplej to jest szansa na jakieś zbiorty.
(0/h) Nadal bez jadalnych, ale trafiły się dwa młode muchomory i kilka grup łysostopka pospoliego - albo czegoś podobnego (dla mnie niejadalne). Przynajmniej zobaczyłem jakieś grzyby, czyli jest jakaś nadzieja na coś bardziej szlachetnego. Pytanie tylko kiedy?
(0/h) Totalne zero! Za to pełno borówkarzy;) Gdybym nie znalazła pięknych okazów podrzenia żebrowca i nie najadła się jagód (tak, tak, wiem - bąblowiec, ale mam nadzieję, że nie łaziły tu lisy z tym pasożytem), to byłabym zupełnie rozczarowana.
(2/h) W lesie idealnie. Mokro, pachnie i.... nic nie ma. Schodziłem trzy godziny i 4 ceglastopore, trzy z lokatorami, ale powycinałem. Jeden tylko mały i młody. W lesie nie ma żadnych grzybów. Byłem w pewnych miejscach. Widziałem na cały lat dwa małe muchomory i jednego czerwonego gołąbka. Stan lasu jak w maju. Myślę, że około miesiąca jeszcze by się coś zaczęło na poważnie.
(0/h) Brak grzybów - nawet niejadalnych. Jedynie parę garści czarnych jagód i dwie garstki poziomek. Po deszczu wilgotny mech, ale na piasku wilgoć tylko na centymetr.
(5/h) Spacer w pobliskim lesie w okolicach domu. Znalezione kilka ceglastoporych. Nadjedzone przez ślimaki. W lesie zostalo kilka przejzalych i robaczywych.
(0/h) bylem dzis na chwilke w lesie, jest mokro wiec jest szansa ze cos sie moze pojawic za pare dni narazie nic nawet trujakow trzeba czekac pozdrawiam Michal:-)
(2/h) Zacząłem i ja, po raz pierwszy w tym sezonie wynik powyżej zera. Cztery borowiki ceglastopore i kilka widzianych w stanie "zejściowym", poza tym w lesie nic, nawet niejadalnych i wciąż sucho, chociaż jak wyjeżdżałem zaczynało padać, prognozy też optymistyczne na kilka najbliższych dni, więc może wreszcie się zacznie na dobre. Pozdrawiam.
(0/h) w czasie wedrowki z Kalatowek na Kondratowa napotkalem przy szlaku na opienki ale pewny nie jestem. [admin - to nie opieńki (te jadalne, bo jako nazwa potoczna "opieńka" jest używana szerzej), choć rosną przy pniu]
(0/h) Kolejna wycieczka szlakiem turystycznym, ale wreszcie udało się znaleźć pierwszego w tym sezonie borowika ceglastoporego. Jednak mimo że był dosyć suchy, robaki mu nie odpuściły. W lesie wciąż baaaardzo sucho. Pozdrawiam.
(10/h) Już myślałam, że napiszę kolejny rozpaczliwy raport (0 grzybów na godzinę), a tu niespodzianka! Sypią się gdzieniegdzie młodziutkie kurki i borowiki ceglastopore. Susza potworna, ale jeśli spadnie deszcz, to już na pewno będzie wysyp. Ja w każdym razie ogłaszam sezon za otwarty! Pozdrowienia dla Grzybomaniaków :)
(0/h) Wciąż chodzę na wycieczki, bo do lasu nie ma po co, jest dramatycznie sucho, ale jeżeli widzę jakieś grzybki to wrzucam zdjęcie na stronę. Drobne kurki na skraju drogi, nie zbierałem bo za małe, a poza tym już podsuszone. Pozdrawiam.
(11/h) Bardzo krótki wypad w tzw. "setki" i sprawdzone miejsca odpłaciły Borowikami Ceglastoporymi. "Tylko" 11 sztuk w 15 minut, ale jak czytam doniesienia innych pozytywnie zakręconych grzybami, to i tak nieźle. Trochę deszczu prosimy! Trochę deszczu! Najlepiej kilkunastogodzinny kapuśniaczek...
(1/h) Szybki wypad na grzyby i niestety równie szybki powrót. Dobrze chociaż że trafił się jeden ceglastopory. Choć jak widać na zdjęciu na grzyby czekamy nie tylko my :)
(0/h) Na inaugurację sezonu zamiast w znane rejony olkuskie, postanowiliśmy wyruszyć w góry, bo jeśli grzyby w czerwcu, to raczej na wyżynach. Rozczarowanie. W lesie (mieszany) totalne pustki, nie pachnie grzybnią, nie ma nawet grzybów niejadalnych. Jest bardzo, bardzo sucho. Wujek znalazł jednego ceglastoporaka, mocno nadgryzionego zębem ślimaczym ratując w ten sposób honor wycieczki. Czekam z niecierpliwością na raporty Mojry, która kręci się zwykle w rejonach Olkusza.
(40/h) Las mieszany, suchy. Nie jest zaskoczeniem, że pusto o tej porze. Przez cały spacerek dwugodzinny cztery podgrzybki zajączki, rosnące na miejscu po jakimś ognisku, oczywiście zaczerwione, jeden stary, duży, rozsypujący się ceglastopory, jeden młody goryczak i 80 kurek w znanym miejscu. No i dwa kleszcze, ale to już inny gatunek, bardziej ruchomy :) Na zdjęciu malutkie kureczki.
(1/h) Przepiękne żółciaki siarkowe - przy ścieżce spacerowej 10 minut od mojego domu na starej wierzbie. Rosły na tyle nisko, że udało mi się ściąć kilka - sparzyłam, gotowałam ok 45 minut i czekam, aż przestygną, żeby je panierować i smażyć. Zobaczymy, czy przeżyję konsumpcję;)