(12/h) Las sosnowy z domieszką brzozy i dębu. Jadalnych właściwie nie ma. Tylko uszak bzowy na martwym klonie jesionolistnym. W lesie dość wilgotno po nocnym deszczu. Sprawdzę inne miejsca jutro i pojutrze. Od środy gorąco się zrobi, więc dla grzybów niezbyt dobrze. Pozdrawiam leśne ludki.
(0/h) Grzybów zero jeżeli nie liczyć jednej kani (!). Ale za to spacer ekstra. I tak przy okazji - w pobliskim Buczku 27 i 28 czerwca odbywa się festyn z okazji Święta Truskawki. Warto tam zajrzeć, szczególnie z dzieciakami. Dobra muzyka, tańce w plenerze, degustacje, lunapark i sporo innych atrakcji nie mówiąc już nic o tanich i smacznych truskawkach prosto z krzaka.
(5/h) Mimo deszczu sytuacja grzybowa nie poprawia się. Prawdę mówiąc, to w gęstszym lesie nadal sucho. Jak przed niedzielą drobnołuszczak jeleni, a do tego gołąbki się pokazały, ale nieliczne. Poza tym znów kilka polówek i jakieś grzybówki. Poza tym lipa. A liczyłam, że się b. usiatkowany znajdzie. Jeszcze nie, najwidoczniej. Spacer za to nieoceniony. Śpiewy ptaków cudne jak zawsze. Sporo jagód i poziomek, ale nie chciało mi się zbierać. Pozdrawiam leśne ludki.
(5/h) Las mieszany. Godzinny spacer. W lesie trochę wilgotniej, ale nie bardzo. Z jadalnych zaobserwowałam kilka drobnołuszczaków jelenich. Nie zbieram. Poza tym pokazują się inne kapeluszowe. Kilka polówek i jakieś grzybówki. Jest dobrze, byle dalej padało. Po niedzieli sprawdzę ponownie. Pozdrawiam leśne ludki.
(0/h) W lesie trochę wilgotniej niż ostatnim razem. W 3 godziny nazbierałam trochę kurek, myślę, że to ok. 1 kg. Widać było, że przede mną już ktoś zbierał. Ale kureczki tylko w jednym miejscu, tym co zawsze. Pojawiły się też małe "świeczki" (tak nazywała te grzyby moja babcia). Cos mi się wydaje, że ten rok nie będzie tak grzybowy jak ostatni, ale może jeszcze wszystko przed nami. Pozdrawiam serdecznie wszystkich grzybiarzy. [admin - świeczki to najpewniej muchomor rdzawobrązowy/mglejarka; one, podobnie jak kurki, rosną latem nawet przy dość suchych warunkach]
(1/h) Jeden podgrzybek zajączek w wilgotnym rowie melioracyjnym. Nie sprawdzałam, czy zdrów. Poza tym prawie brak grzybów kapeluszowych. Ładne śluzowce, kilka asco widzianych pod lupą. W lesie, mimo suszy, zielono, cicho i pięknie. A, no i jagody się zaczęły i poziomek sporo. I okaleczona jodła. To chyba skutek ostatniej burzy. Pozdrawiam leśne ludki.
(40/h) Witam serdecznie wszystkich grzybiarzy i z radością donoszę, że sezon rozpoczęty. Dziś podczas leśnego spaceru trwającego 2 godziny nazbierałam ok. 1 kg kurek (nie wiem ile to sztuk, ale sporo). Będzie pyszna zupa kurkowa. Miejmy nadzieje, że jak popada, to i grzyby będą rosły. Na razie tak skromnie, tylko w niektórych miejscach, Innych grzybów nie widziałam.
(14/h) zamiast spacerku odbyło się grzybobranie prawdziwków, ale z uwagi iż były z wkładką ( robaki) pozostały w lesie. Do domu nie zabrałem żadnego. Pozdrawiam