(5/h) Pod Starymi Wierchami (Gorce) przy zielonym szlaku z Obidowej do Schroniska napotkałem pięcioosobową rodzinkę, której reprezentanta zamieszczam na fotografii.
(33/h) NARESZCIE!!! PRAWDZIWKI!!!... ale po kolei. Osoby które regularnie czytają raporty, zauważyły że jeżdżę w różne regiony (3 województwa) a w związku z tym że w "moich" lasach jeszcze dość pusto, wciąż szukam nowych miejscówek i udało się znaleźć... ale za to jaką!!!. 75 prawdziwków, 68 ceglastoporych, 2 podgrzybki i 1 maślak - łącznie 8 kg. 1 prawdziwek 1,13 kg, 32 cm wysokości, 76 cm obwód kapelusza, większa część tego "potwora" zdrowa (było z czego wycinać;), pozostałe w większości zdrowe, kilkanaście nóżek wyrzuciłem. Pozdrawiam wszystkich "poszukiwaczy". W środę mam nadzieję powtórka;-D.
(33/h) Tak jak przewidywałem jest wysyp prawdziwka. Udział procentowy pocica w zbiorach zmniejszył się diametralnie, natomiast jest sporo borowika szlachetnego. Niedzielne grzybobranie 4,5 godziny w dwie osoby (zaszczyciła mnie żona) przyniosło około 300 grzybków (prawdziwek, ceglak, podgrzybek, kozak - kolejność zgodna z znalezionymi ilościami). Grzyby rosną w igliwiu, często na obrzeżach lasu, są zdrowe w 80%, w lesie ściółka bardzo sucha, potrzebny deszcz. Pozdrawiam z Beskidu Wyspowego.
(20/h) 4 godzinny spontan. 4 prawdziwki, 2 podgrzybki, około 10 ceglaków, reszta kurki (małe są jeszcze, ale szykuje się wysyp jak tylko popada), w lesie sucho
(10/h) Słabo. Głównie borowiki ceglastopore (ładne okazy), trochę kurek, parę podgrzybków złotawych, jeden ładny borowik szlachetny, dwa koźlarze czerwone mocno już naruszone przez czerwie i ślimaki. Za to zlokalizowałam pierwszego żółciaka siarkowego w życiu - przy głównej drodze na akacji (fot.), pierwsze stanowisko podrzenia żebrowca na tym terenie i pierwszą od paru lat żmiję zygzakowatą. Na szczęście ta ostatnia nie chciała wejść ze mną w bliższy kontakt.
(40/h) Okolice Krynicy Zdrój dwie godziny w lesie i około 80 prawdziwków, niestety większość z lokatorami. Zaskakują mnie miejsca gdzie można znaleźć prawdziwki to nie stałe miejscówki lecz całkiem inne.
(40/h) grzyby zebrane przez moją żonę (bo dzisiaj chciałem sobie dłużej poleżeć); podana ilość -łącznie z napotkanymi starszymi egzemplarzami, które zostały w lesie - o myśliweczku nie wspominała.
(35/h) W lesie super, zero konkurencji, a grzybów naprawdę sporo. w sobotę ok. 50 borowików i drugie tyle ceglastoporych. W niedzielę trochę gorzej, bo byłem w innej części lasu, ale warto się wybrać, czekamy na deszcz i będzie jeszcze lepiej
(2/h) Las mieszany. 3 godziny spaceru i 3 podgrzybki brunatne mocno stare ale o dziwo zdrowe, 1 koźlarz, duza garsc kurek, 1 pogrzybek złotopory i 1 borowik!!
(6/h) Zbiór niewielki. W lesie nie było nikogo. Ogólnie pusto. Borowiki rosły w tak nieprzewidzienych miejscach, że bolały mnie oczy od wypatrywania gdzie i co może rosnąć. Dużo zjedzonych przez ślimaki. Sporo malutkich ale większość robaczywych. Spacer po lesie bezcenny./ 4 godziny/. Większość grzybków znaleziona w nasłonecznionych miejscach.
(40/h) Las mieszany, gleby przeważnie kwaśne. Pierwsze większe wysypy prawdziwków w okolicach. Zbierane prawdziwki, ceglastopore i parę kurek. Na zdjęciu ładne, choć niejadalne borowiki żółtopore (grubotrzonowe).
(1/h) Las mieszany, multum komarow, muszek i innego rodzaju insektow uprzykrzajacych poszukiwania. W ciagu prawie dwoch godzin jedna piekna duza kania :) Procz tego zupelnie NIC.
(5/h) co tu opisywać- totalna kiszka, 3 godziny łażenia i 5 małych ceglaków a po drodze może zobaczyłem 2 purchawy i 1 psioka i zabe. normalny szał wysyp!!! ale pochodzilismy sobie z małzonką i kolacja smakowała nadwyraz. ps. kleszczy brak na serio bedą grzyby gdzies za 2 tygodnie najwczesniej
(1/h) 3 godzinny rekonesans i tylko jeden mały koźlarz topolowy. Albo chodzę po innym powiecie tarnowskim albo coś jest nie tak. Niema w ogóle grzybów nawet muchomorów, nic a nic.
Poza tym masa robactwa - uwaga na żmije zygzakowate, zima była ciepła i według miejscowych dużo się tego kręci po okolicy.
(5/h) Jak napisał krzysiekm, szału niema ale 2 godzinki w lesie i 6 borowików szlachetnyh, reszta Ceglaki. Jak komuś nie zależy na "wysypie" to zawsze warto do lasu zaglądnąć.
(10/h) W końcu pierwszy prawusek (był jeszcze jeden ale poległ niestety w walce z robactwem) Oprócz tego okolo 20 ceglaków i jeden kozak czerwony. w lesie super... zero konkurencji
(4/h) Wieczorny (w lesie byłem dopiero ok. 20 ej) wypadzik właściwie dla ukojenia nerwów. Słońce już zaszło, pomiędzy drzewami czuje się ten podniosły nastrój zapowiadający ńadchodzącą noc i tą aurę tajemniczości... Oczy chyba jeszcze mam całkiem, całkiem, bo znalazłem 3 borowiki ceglastopore i.... jednego BOROWIKA SZLACHETNEGO! (zdrowiuteńki :) ) Nareszcie JEST!!! :) do zdjęcia trochę Go "ustawiłem", bo ze ściółki wystawał tylko kapelusik, pozdrawiam! :)
(40/h) Las iglasty, 2 godzinne grzybobranie, zbiory około 50 szt pocica oraz 30 szt borowika szlachetnego. Kondycja grzybów dobra (prawie wszystkie zdrowe), wielkość od 2 cm po kolosa prawdziwka 85 dkg wagi i 35 cm średnicy kapelusza. W lesie wilgotno, temperatura sprzyjająca grzybom i jest ich coraz więcej, oby tak dalej.
(5/h) witam zaczołem sezon krótkim wypadem na grzybki i spacer po lesie znalazłem 2 szare 2 czerwone kozaczki i 1 ceglasty ale w lesie nie widać jakiegoś wysypu Pozdrawiam