(50/h) ogólnie sporo grzybków ale w jednym miejscu, same malutkie podgrzybki, jeden piękny kozak czerwony, grzyby dopiero zaczynają się pojawiać, niestety wiele podgryzionych przez maleńkie robaczki na połączeniu kapelusza i korzonka
(0/h) Lasy między Nowym Jaworem a Pasieczną. Zero grzybów, nawet trujących. Mimo że padało dalej sucho w lasach i w dodaku zimno. Nie warto jechać chyba że na spacer.
(5/h) Lepiej wyprawę potraktować całkowicie rekreacyjnie :) Wczoraj było 3 kg (prawie same kozaki) a dzisiaj ledwo 1,5 kg (8 kozków, 10 podgrzybków i malutkie maślaki sitarze) Nawet miejscowi koło domków niewiele oferują.
(1/h) Dwa młodziutkie maślaki, kolczak i to wszystko. W lesie sporo trujących muchomorów i niejadalnych gołąbków. Trochę starych podgrzybków niewartych zbierania - młodych wcale nie ma.
(1/h) W lesie totalny brak grzybów w trzy osoby w ciagu trzech godzin tylko jeden stary podgrzybek: ( w stalych miejscach pustka i przenikajace zimno mozh sie po kilku cieplejszych dniach sie ruszy
(15/h) 1 prawdziwek, 6 podgrzybków, 42 Kozaki, 1 zajączek, 1 maślak. W trzy godz. i dwie osoby tyle udało nam się szczęśliwie uzbierać. To dzięki przypadkowemu znalezieniu miejsca z kozakami. Trzeba mieć dużo szczęścia, albo b. dobrze znać las :)
(10/h) Wysyp prawdziwków skończył się. Trafiają się sztuki pojedyńczych prawdziwków i kozaków objedzone przez ślimaki. Ogólnie jest kiepsko, ale jest nadzieja bo w lesie jest mokro.
(2/h) Witam. spacerek po lecie na 5+ ale grzybów jak na lekarstwo pomimo że pada kilka dni. Pokazały mi się 2 prawdziwki. Podejrzewam że jest za zimno i jak tylko troche sie ociepli wysyp murowany. POZDRAWIAM