(80/h) w sobotę i w niedzielę ( 27-28.09. 2008) w lasach przy drodze nr 897 ( na odcinku Tylawa-Komańcza) zbierałem spore iliości rydzów. Dużo ludzi ale i dużo grzybów. Miejscowi twierdzą, że od kilku dni zaczął się wysyp rydzów.
(15/h) Kilka wielkich zdrowych prawdziwków, kilkadziesiąt starych podgrzybków bez wkładki (młodych zero), sporo kurek. Zatrzęsienie muchomora czerwonego, co wróży na przyszłość, po nich wyjdą młode jadalne. Cieplejsze noce i będzie lepiej :). Poza tym piękny całodniowy spacer po mchu wśród niezliczonej rzeszy pająków. Ludzi w lesie brak - jedynie kobiecina na rowerze. Chciałem zapytać o drzewostan ale uciekła - pewnie dlatego, żę się nie ogoliłem;).
(10/h) Słabiutko. Prawdziwków, podgrzybków zupełnie brak. Trafił się jeden kozaczek a reszta maślaczki. Gdyby były cieplejsze noce i pogoda porawiła się nieco to za tydzień może coś będzie
(4/h) 2 dorodne kanie, 1 mały podgrzeybek, kilka maślaków zwyczajnych, 4 zółte, pare kurek. mizernie, ale za kilka dni powinno byc dobrze, pokazuja sie malenkie maslaczki wiec jak bedzie ciepło powinno sie zaczac!! i dobrze bo juz sie steskniłem za porzadnymi zbiorami. pozdrowienia dla wszystkich grzybiarzy.
(13/h) 20 kani + 3 borowiki + 3 kozaki czerwone Dwie godziny póżnym wieczorem. W starym liściastym lesie dużo kamłodych kani. Wziołem ze 20 większych szt. Prawdiwki duże stare (nawety zdrowe) w lesi bukowym. W lesie sosnowym czysto. Maślaki jeszcze nie kiełkuja.
(2/h) Pogoda słoneczna mokro, las liściasty godz. 11 droga leśną w rowie jeden prawdziwek duży, i kurka. Niewiele trujących wiec grzybów jeszcze albo już nie będzie.
(1/h) Po 3-godzinnym spacerku uzbierałem ledwie garść kurek; większość to okazy kilku, albo nawet kilkunastodniowe. Zbiory innych miłośników świeżego powietrza nie różniły się od moich. Grzybów niejadalnych też nie wiele. Na razie las nie pachnie grzybnią. Odnoszę wrażenie, że trochę jeszcze poczekamy na lepsze czasy.
(25/h) Dość mokre podłoże lasu. Sporo maślaków przy leśnych ścieżkach. Niewiele prawdziwków, praktycznie zero podgrzybków, można natomiast trafić na brzezinki gdzie jest dużo kozaków (ale tylko tam)
(1/h) 1 stary, choc zdrowy podgrzybek, 1 maly maślak, około pół litra kurek, 2 godziny chodzenia. w lesie bardzo mokro. mysle ze kilka ciepłych dni i bedzie dobrze. za zimno bylo.