(120/h) W ciągu ubiegłego tygodnia wysyp grzybów wszelkiego typu w okolicach Kielc. Borowiki, podgrzybki, lejkowce, koźlarze, rydze, gąsówki filetowawe, zieleniatki itp. itd... Do wyboru do koloru:-) Nie sposób było wszystkich zebrać.
(20/h) Godzinny spacer po lesie zakończony zbiorem ok. 60 prawdziwych kilkoma kozakami, małą ilością podgrzybka i maślaka. Może zaczną się wreszcie, lecz ubiegły rok się chyba nie powtórzy.
(70/h) Przyjemne zbieranie w atmosferze polskiej złotej jesieni. Myślę, że to początek wysypu podgrzybków, prawdziwków i maślaków. Gdyby tak jeszcze zechciało troszeczkę popadać, to w przyszły weekend przy pełni księżyca powinniśmy mieć kulminacje grzybowego szaleństwa. Pozdrowienia dla wszystkich grzybiarzy.
(30/h) W lesie sucho, grzybiarzy bardzo mało. W porównaniu z ta samą porą rok temu to bardzo mało. Na cztery osoby półtora średniego koszyka. Głównie podgrzybek brunatny, prawdziwek, kurka, trochę maślaka - nie zbieram bo dużo z nim roboty. Prawdziwków ponad 20 - przecudnej urody, 8 znalezionych zaraz koło drogi w miejscu gdzie nikt by sie tego nie spodziewał.
(30/h) Począwszy od 21.09. 2007 r regularnie odwiedzałem pewne miejsca zbierając wyłącznie prawdziwki, które szczególnie upodobały sobie jodłowe zagajniki. Na dużym lesie spotykane jeszcze sporadycznie, natomiast z końcem września mieliśmy pełny wysyp występujący praktycznie wszędzie. Osobiście mogę się pochwalić wynikiem średnio ok. 100 szt. co dwa - trzy dni, lecz na bieżąco otrzymywałem równierz relacje ze zbiorów znajomych w ilości od 300 do ponad 500 szt. jednorazowo. Chciałbym poznać te miejsca, choć to co nazbierałem w ciągu trzech tygodni nadzwyczaj mnie satysfakcjonuje. DAAAWNO TAKICH ŻNIW GRZYBOWYCH NIE BYŁO!!!
(300/h) mnóstwo grzybów pojawiło sie od dosłownie wczorajszego dnia w naszych lasach! Trafiałam na gigantyczne rodziny podgrzybków brunatnych! moją ofiara padło tez kilkadziesiąt niczego sobie prawdziwkówmaślaków nawet nie zbierałam... po prostu było ich tak duzo, a koszyki mieliśmy już pełne! lasy mieszane... głównie mchy i młodniki (tam szukać)! Z radością oświadczam iz mamy wysyp podkarpacki :)