Wszystkich doniesień 2 687;
z tego na mapie 2 660.
Rok 2007 był udany grzybowo. Lato było dość suche, bez wielkich wysypów grzybów.
Grzyby pojawiły się wtedy kiedy ich się zazwyczaj spodziewamy tj. od drugiej dekady września i można je było obficie zbierać do połowy października, chyba że trafiło się na tereny wcześniej wyzbierane. Co ciekawe w tym roku - to wyraźnie widoczna na mapkach poniżej, strefa maksymalnych zbiorów grzybów przesuwająca się w ciągu miesiąca z północnego-zachodu na na południowy-wschód Polski.
Mapka obok przedstawia wszystkie Wasze doniesieniami składane w ciągu roku 2007 - jest ich 2648 - to lepiej niż w poprzednim rekordowym roku i liczba, która pozwala na dobre przedstawienie faktycznego stanu rzeczy, szczególnie w miesiącach szczytu pojawu grzybów i aktywności grzybiarzy (wrzesień). Na mapce obok bordowo-fioletowe kropki odpowiadają miejscu złożenia doniesienia, rozkład nie jest równy, ale pokrycie informacją jest lepsze niż w ubiegłych latach, poprawia się "internetyzacja społeczeństwa".
Na tej stronie znajdziesz mapy uśrednione, interpolowane z poszczególnych doniesień w danym przedziale czasu. Mapy z indywidualnymi doniesieniami, jak i same szczegółowe doniesienia, znajdziesz na stronach szczegółowych raportów - po kliknięciu na mapki pokazane na tej stronie.
Rok 2007 był udany grzybowo. Lato było dość suche, bez wielkich wysypów grzybów.
Grzyby pojawiły się wtedy kiedy ich się zazwyczaj spodziewamy tj. od drugiej dekady września i można je było obficie zbierać do połowy października, chyba że trafiło się na tereny wcześniej wyzbierane. Co ciekawe w tym roku - to wyraźnie widoczna na mapkach poniżej, strefa maksymalnych zbiorów grzybów przesuwająca się w ciągu miesiąca z północnego-zachodu na na południowy-wschód Polski.
przegląd sezonu tygodniami
Tygodniowe mapy z września pięknie pokazują rozwój w czasie i miejsce wysypu grzybów na terenie Polski. Wysyp zaczął się w drugiej dekadzie września w północno-zachodniej Polsce następnie w ciągu 4 tygodni obszar najintensywniejszego wysypu grzybów przesunął się po przekątnej Polski, na jej południowy wschód.
Co ciekawe, podobnie jak w poprzednich latach poszkodowane wydaje się Pomorze Zachodnie, okolice Szczecina. Przez kilka lat nie był tam raportowany większy wysyp grzybów. Trzeba jednak brać pod uwagę, że wnioskowanie dla tego regionu kraju jest narazie bardzo utrudnione, z racji niewielkiej ilości doniesień.
