(15/h) najwięcej podgrzybków, 10 prawdziwków i z 15 maślaczków które sobie rosły na środku duktu, 4 godziny chodzenia i ogólnie trochę poniżej oczekiwań, rok temu o tej porze było znacznie lepiej, jeszcze trochę deszczu i może będzie lepiej
(25/h) pozytywne zaskoczenie w lesie:na parkingu rekordowa ilosc samochodow co wrozylo powrot do domu z czyms wiecej niz symbolicznym sztukami; prawie same mlode prawdziwki, troche maślaków znalezionych w przydroznych trawach oraz pare kozaków i podgrzybków, na pewnej lesnej przecince spora niespodzianka w postaci kilkudziesieciu borowików rosnacych prawie w piasku za tydzien powtorka wyjazdu:-)
(4/h) Podczas powortu z biegu. Przy drodze rosło parę sitarzy. Po dokładniejszym zbadaniu okolicznych zarośli znalazłem jeszcze kilka. Niestety wszystkie robaczywe! Ale cóż to najlepszy znak, że już najwyższy czas wybrać się na prawdziwe grzybobranie.