Wszystkich doniesień 2 040;
z tego na mapie 2 030.
Mapka obok przedstawia wszystkie Wasze doniesienia składane w ciągu roku 2006 - jest ich ponad dwa i pół tysiąca - absolutny rekord w historii pomiarów i liczba, która pozwala na dobre przedstawienie faktycznego stanu rzeczy, szczególnie w miesiącach szczytu pojawu i aktywności grzybiarzy (sierpień, wrzesień). Na mapce obok bordowo-fioletowe kropki odpowiadają miejscu złożenia doniesienia, rozkład nie jest równy, ale pokrycie informacją jest lepsze niż w ubiegłych latach, poprawia się "internetyzacja społeczeństwa".
Latem tego roku opracowałem nowy sposób kreślenia map. Obok dotychczasowych - pokazujących pojedyncze doniesienia i stan grzybności - pojawiły się mapy interpolowane. Taka mapa pokazuje uśredniony obraz grzybności w postaci barwnych plam - w tych rejonach w których w tym samym przedziale czasu dysponujemy większą ilością doniesień. Tego typu mapy są obecnie stosowane jako główne. Mapy "starego typu", z indywidualnymi doniesieniami, pozostały na stronach raportów z doniesień w danym okresie (dostępne po kliknięciu na mapki, na tej stronie).
Rok 2006 był wybitnie udany grzybowo. Co prawda lato zaczęło się sucho. Nie padało w czerwcu. W czasie trzech tygodni urlopu w lipcu, na południu Polski, podało, i to symbolicznie, tylko raz. Ludzi ogarniało zwątpienie, czy jeszcze w tym roku można liczyć na grzyby?
Ale ... jak zaczęło intensywnie padać w pierwszych dniach sierpnia (dobrze pamiętam, bo zaczęło się w dniu powrotu z urlopu :) ) tak pada bez dłuższych przerw do dzisiaj, gdy piszę te słowa (luty 2007), co dobrze widzę choćby po stacjonarnych kałużach, utrzymujących się kolejny miesiąc i stanie trawy na osiedlu.
Sierpniowe, intensywne, opady nie od razu zaowocowały grzybowo. Sprowokowały natomiast masowe wycieczki do lasu "czy już coś jest" - na histogramie widać to w niesamowicie dużej ilości doniesień w tygodniu 14-20 sierpnia i w kolejnych. Pierwsze wypady nieczęsto były udane - proszę zwrócić uwagę jak dużą część słupka zajmują kolory "nie ma" i "marnie".
Gdy będziecie oglądać to zestawienie, pomyślcie, o ile przejrzyście będzie prezentowany rok 2007 dzięki Waszym informacją.
przegląd sezonu tygodniami
Suchy czerwiec, suchy lipiec, czy w tym roku będą jeszcze grzyby?, czy lepiej postawić już krzyżyk na sezonie?
Duże i częste opady zaczęły się w pierwszych dniach sierpnia. Najpierw zaowocowały masowym sprawdzaniem co w lesie. A dopiero po 3-4 tygodniach, w końcu sierpnia, masowym wysypem grzybów.
Koniec sierpnia i cały wrzesień to mega wysyp grzybów, w całym kraju. Zmniejszająca się liczba doniesień we wrześniu (miesiącu tradycyjnie najczęściej wybieranym przez grzybiarzy) to głównie efekt zmęczenia materiału - ile można zbierać gdy wszystkie słoiki pełne? Po części też efekt "wyzbierania" grzybów w częściej nawiedzanych lasach.
Początek zimy ciepły, grzyby można było tu i ówdzie zbierać do grudnia. Na dobrą sprawę późna jesień przeciągnęła się do lutego. A na zachodzie kraju, gdzie mieszkam, chyba przejdzie w przedwiośnie (do połowy lutego mieliśmy tylko kilka dni z pokrywą śnieżną).
