Grzybki na razie (mam przynajmniej taką nadzieję) przystępowały. Dzisiejsza czterogodzinna wyprawa przyniosła mi 21 prawdziweczków, 30
rydzów, 3 masłoborowiki żółtobrazowe, 2
podgrzybki, 1
maślaka i 1
kanię 😊. Noc była ciepła, trochę popadało, więc miałam nadzieję na lepsze zbiory. Wyszło jak wyszło, grzybów mam dużo, więc dzisiejsze zbiory oddałam 😊. Mnie została przyjemność chodzenia po lesie😊. Jakbyście potrzebowali rąk do zbioru, to jestem do dyspozycji 🤣. Buziaki😘.