W dniu dzisiejszym wyjazd do lasu z żoną i pieskiem na spacer, a przy okazji jak się coś trafi to oczywiście do koszyczka, ale nie za bardzo liczyliśmy na grzyby. Mimo to udało się wypatrzeć 24 grzybki:
borowik 4 szt
pomarańczowy 5 szt
małe
babki 4 szt
grabowe też małe 8 szt
podgrzybek 3 szt
a spacer trwał od 12.30 do 14.00.
Przy drodze leśnej, gdzie zawsze było sporo grzybów, a często też na samej drodze sporo
borowików tym razem nic i nic nie wskazuje na to aby bez większych opadów mogły się tam znowu pojawić. Polany na końcu lasu całkowicie powysychały, nawet już nie rosna nowe
muchomory