66 sztuk. 5 prawdziwków (Zawadzkie), sporo podgrzybków brunatnych (już nie liczyłem, zbyt późno było jak obrabiałem), ~12 maślaków żółtych (rosły w Jemielnicy w jednym miejscu), sporo maślaków zwyczajnych, pojedyncze małe podgrzybki zajączki. Truteń w "leśnym" na spróbowanie wziął 4 młode maślaki sitarze (kolorystycznie na patelni robią za wędlinę:D ). Pojechaliśmy oczywiście na #trzecią_zmianę - start po 15, koniec koło 19:30 z latarką maślaki zwyczajne w Jemielnicy targaliśmy :) Jemielnica mocno przetrzepana, Zawadzkie nieco mniej, ale też załapaliśmy się na resztki z leśnego stołu.