Wczorajszy raport, wyprawa po grzyby z podwózką do dużego lasu. Okienko pogodowe i godz 17-sta i w las po półgodzinie szybki powrót bo ulewa. Ale radość z maluchów. I tak prawdziweczki, 4 maslaczki, 1
kozak, i
poćce, jak widać w koszyku. Grzyby wprawdzie przystopowały, ale coś rośnie, teraz radość z każdego znalezionego
prawdziwka.