2 osoby. 2 godznki.
Las sosnowy, wzdłuż drogi brzózki, w brzózkach nieliczne
KOŹLARZE i 2
PRAWDZIWKI.
W głębi lasu
podgrzybKI i kilka
PIEPRZNIKÓW, ale trzeba się nachodzić. Potem nagle skupisko
podgrzybków - tak to lubię: 15 sztuk na niewielkiej powierzchni. Młode i zdrowe. W lesie wilgotno i chłodno. Spacer po lesie, jak zawsze miły. Szkoda, że noce chłodne, bo to może przyhamować grzybki... Ale ściółka robi się bardziej wilgotna, więc nie tracimy nadziei.