Witam! Dzisiaj grzybobranie blisko od domu słabiuteńkie, ale pewnie i miejsce kiepskie - były to nadwarciańskie lasy mieszane w okolicy Radojewa/Nowej Wsi Górnej. Zbiór symboliczny: jeden
podgrzybek i jeden
maślak. Trafiłem jeszcze dokładnie dwa inne
podgrzybki, które miały lokatorów i jeszcze jednego
zajączka, ale też przeżarty. Było trochę innych grzybów np.
olszówek,
muchomorów,
gołąbków, purchawek… Wypad należy uznać za fajny spacer, bo z grzybobraniem miało to mało wspólnego ze względu na brak grzybów: ( Pozdrawiam grzybową brać! :)