Dziś pojechałem zobaczyć, czy są
kurki. Lasy pomiędzy Rzecinem a Mężykiem. Nazbierałem 3/4 koszyka w trzy godziny. Przede wszystkim
kurki (policzyłem jako 1) dalej sporo
podgrzybków, kilka
kozaków babka, dwa
kozaki krawce i trzy
borowiki. Znalazłem również jedną kozią brodę (
siedzuń). W zagajnikach dużo
maślaków (nie zbierałem) i pojawiają się
zielonki. W lesie pozostało sporo
kozaków powyjadanych przez ślimaki i przemoczonych, jak również sporo robaczywych
prawdziwków. Cały czas pochmurno i siąpił deszczyk, w lesie wilgotno, ludzi bardzo mało.