Ostatnie deszczowe dni sprawiły, że las jest dobrze "napity". Jednak prawdziwki odrobinę wyhamowały. Stały się też robaczywe, więcej starszych okazów. Jest za to bardziej rozmaicie grzybowo. Śmiało można nazbierać podgrzybków, caglasi, koźlaków i zdrowych zajączków. Pierwszy prawdziwkowy wysyp jakby się kończył. Niebawem runda druga.