3 osoby ( a w zasadzie 2 +adept) 4 h. 50 prawych, 50
kozaków wszelkiej maści ( z przewagą
babek) kilka
rydzów kań i
maślaków. I ze 300
podgrzybków. W lesie upał. Sucho. Miejsce na parkingu cieżej znaleźć niż
prawdziwki. A 10 m od parkingu grzybowy raj. 8 prawych na starcie z widokiem na 10 aut. No ale widać wszyscy jak te żubry ( żeby nie rzec łosie) walą w głąb lasu. A z 50 prawych znaczna większość circa 10 m od drogi. W sumie dobrze dla mnie. Prawe korzenie zaczerwione kapelusze ok.
podgrzybki co do zasady słoiczkowe. Darz bór.