Zebrałem dzisiaj 318 grzybów w 8 godzin: 25
koźlarzy ( 90% to babka, 10% czerwony), 130
podgrzybków ( 95% brunatny reszta to złotawy i
zajączek), 43
borowiki (b. szlachetny to ok 70%, reszta to sosnowy) i 119
maślaków głównie żółte, oraz jednego
siedzunia sosnowego- " kozia broda".
Są miejsca gdzie pojawia się
czubajka kania, ale są to odizolowane skupiska po kilkanaście sztuk.
Lasy sosnowe, z domieszką brzozy, świerków i dębów
Mimo bardziej mokrego lata, w lesie jest sucho. Grzyby albo były stare, albo dopiero wychylały się ze ściółki i nawet takie maluszki po 2 cm, potrafiły być sitem w środku. Z tego co dzisiaj zebrałem trzeba liczyć, że około 30% było robaczywych, gdyby doliczyć to zostawiłem w lesie, bo od razu widać było, że sito, to wynik mogłby dojść do 65 grzybów na godzinę.
Dystans przebyty pieszo to około 9 km wg aplikacji, rowerem wg licznika to 20 km.