Las duży sosnowy. W lesie wilgotno. Ludzi niewiele. Dwie noce z rzędu były dosyć ciepłe. Grzyby odrazu o wiele lepiej rosną. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Maślaki zwykłe pojedyncze zdrowe. Maślaki pstre pojedyncze zdrowe. Maślaki sitarze pojedyncze nie zbierałem. Opieńki pojedyncze zdrowe. Wodnicha późna całe stada nie zbierałem. Gąski niekształtne po kilka prawie same robaczywe. Sporo rośnie świeżych grzybów niejadalnych. Sezon powoli zbliża się do końca ale jeszcze można nazbierać piękne grzyby. Pozdrawiam leśną brać i życzę powrotów z pełnymi koszami.