Popołudniowy spacer po 2 zagajniczkach. W brzozowym z domieszką dębu i sosny 7 sztuk
koźlarza babki, zdrowe i jędrne, skubnięte trochę przez ślimaki i to by było wszystko.
Za to w młodniku sosnowym,
maślaki w ilościach nie do przerobienia. Niestety wszystkie większe sztuki z lokatorami, a i mniejsze trzeba było przebierać. W niecałe 3 godziny, zebrane około 250 szt. W rozmiarze sloiczkowym. Do tego na obrzeżach 11 szt. kanii ( ktoś podpowie czy to aby na pewno
kanie? nigdy nie jestem pewny)