Las, prócz
prawdziwków, darzy wszystkim. Choć tylko miejscami i niezbyt szczodrze. Ja popołudniową porą w darze od natury przyjąłem ok. 1,5 kg
kurek, 12
koźlarzy i 1 borowiczka. Pozytyw: świeżych śmieci już nie przybywa wiele. Jak zwykle o tej porze roku. Raz, że mniej ludzi, w tym b. nieliczni przyjezdni. Dwa, piją na wycieczkach znacznie mniej niż w lecie czy we wrześniu.
Pozdrowienia dla SuperMaria