Dzień dobry,
Dzisiaj trochę lepiej: 7
prawdziwków, 3
kozaki pomarańczowożółte, 1 babka oraz 1 różnobarwny. Oprócz tego około 30-40
kurek. Po drodze minąłem grzyba, którego nie mogłem rozpoznać. W drodze powrotnej ciekawość wzięła górę i zerwałem „dla sprawdzenia”. Myślę, że jest to
grzybiec purpurowozarodnikowy. Wydawało mi się przed zerwaniem, że jest to
goryczak żółciowy, ale nóżka była ciemniejsza, a kapelusza pod spodem nie było widać. Potem doczytałem, że nie powinno się tego grzyba zrywać, no ale już nic na to nie poradzę. Zdjęcia poniżej.