2 godziny w 2 osoby w lesie liściastym po 16:00- wysypu nie ma 😥 ale większość grzybów młoda i zdrowa. Znaleźliśmy 7
prawdziwków, 2
koźlarze czerwone, 2 pomarańczowożółte, ok. 10
babek, kilka grabowych, 4 malutkie
borowiki żółtobrązowe,
zajączka,
kanię,
muchomora czerwieniejącego, garść
kolczaków i kilka
gołąbków.
Rano wysłaliśmy sąsiadów na zwiady do tego lasu, nie wrócili zbyt obładowani😥 Narzekali, że sucho i duża konkurencja. Moja wiara w moc pełni księżyca uległa zachwianiu 😉 czują ją tylko zaskrońce, widziałem 3 splątane razem i jeszcze pojedynczego a nawet nie wiedziałem, że występują w tym rejonie 😍 Po powrocie spróbowałem kotleta z
muchomora czerwieniejącego - to był mój pierwszy raz! W smaku rewelacja😍 czekajcie na mój jutrzejszy dopisek🤔