Piękna niedziela, to i grzyb piękny 😁 Runda pierwsza:
podgrzybki brunatne,
sitaki,
sarny, kozaczki... i przymusowy powrót do auta, bo miejsca w wiklinowym brakło 😂 Runda druga:
maślaki zwyczajne,
opieńki i atak cudnych boletusów w lesie dębowym... ponowny powrót do auta i wymiana koszyka na torbę 😉 Runda trzecia: kolejne
opieńki,
kanie,
zajączki i kilka prawych.
Sarniaków,
opieniek,
sitaków i
kani do statystyk nie wliczałam, bo rosną tego całe stada 😎 Ojjj bosko dzisiaj było 😁
Niestety (albo stety 😆) nie każdy wychodził z lasu z takimi zbiorami - większość ludzi miała tylko po kilka sztuk i głównie
podgrzybki. W tym okresie trzeba już naprawdę znać las i wiedzieć, gdzie zaglądać 😋 We wtorek kolejny wypad, trzeba korzystać 😊 Darz Grzyb!!! 😘