Witam. Może zacznę tak: Gdyby Jan z Krakowa był w Blachowni, to być może napisał by taką fraszkę: - Najlepiej czują tu sie, prawdziwkowe boletusie. Może już nie takie piękne i młode, ale są. Zebrałem 20
prawdziwków rosnących pod bukami i dębami. Tylko 5 młodych
podgrzybków, kilka
maślaków pstrych (rosnących, o dziwo, w buczynowych liściach).
podgrzybki jak i
babki to emerytki nie nadające się nawet do sanatorium, chyba że na klepsydrę. Ilość może nie powala, ale nie to jest istotne. Najważniejsza jest adrenalina która skacze jak tylko napotka się coś ciekawego. Tego wszystkim życzę, E