Las sosnowy-podgrzybki. Nad brzegiem jeziora-prawdziwki, ceglastopore, koźlarze. podgrzybki, podgrzybki... nuuuda. To nie jest szukanie grzybów tylko zbieranie, wybieranie najlepszych i najmłodszych. Gdzie nie zerkniesz i postawisz stopę tam.. podgrzybki. Pełny kosz w niecałą godzinę to już lekka przesada 😉 Dla zmiany tej podgrzybkowej monotonii wolałem się poprzeciskać po nadbrzeżnych chaszczach gdzie asortyment bardziej urozmaicony. Młode prawdziwki, koźlarze i wyrośnięte ceglasie. Końca nie widać, grzybki rosną jak na drożdżach a pogodynki "straszą" 20°C. 😊