Najlepsze grzybobranie ever :) Nie chodzi o ilość, ani o jakość tylko o ciszę i spokój w lesie :) Praktycznie przez całe cztery godziny byłam sama w moich ukochanych bukach, dębach i brzozach. Już nie kosiłam
prawdziwków, tylko szukałam i każdy znaleziony bardzo, bardzo cieszył:- D To lubię najbardziej :) Dwie
sarenki, jelonek i śpiew ptaków-Cudowne. Mały mix pogodowy:słońce, deszcz i wiatr. Złota polska jesień zagościław lasach na dobre. Drzewa mienią się pięknymi kolorami.... A w prawie pełnym koszyku moje ulubione
kozaki czerwone-20,
prawdziwki-60,
ceglasie-30,
podgrzybki-30 i
kozaki dębowe-20. Pozdrawiam :)