Mnóstwo grzybiarzy, ale i mnóstwo grzybów. W 5 h w dwie osoby (bez szaleńczego biegania po lesie) udało na się zebrać 91
prawdziwków, 121
kozaków szarych, 23 czerwone, 201
podgrzybków (w większości małe), 45
maślaków (tych od zatrzęsienia), 8 rudzów i 2
kurki :)
Dla takich chwil jak na zdjęciu warto było wstać o 5:30 i pokonać 150 km w jedną stronę.