(3/h) Witajcie. Wycieczka po urokliwych lasach świętokrzyskich bardziej dla relaksu i sprawdzenia co się dzieje w lesie, niż z nastawieniem na pełny kosz. Dość sucho, chociaż w koleinach dróg są kałuże. W lesie bukowym na wzgórzach troszkę pieprzników i moje pierwsze mleczaje smaczne 🙂 (Choć w sumie niezbyt mi smakowały) poza tym większość to grzyby blaszkowe - gołąbki, drobnołuszczaki. Jeden koźlarz grabowy do wzięcia i kilka schodzących. Borowików ani śladu, a za to 2 goryczaki 😁 W niższych partiach spotkałem kilka ceglasi i gorzkoborowików żółtoporych (2 zabrałem znów myląc je z ponurymi😏)
Pojawiają się też kolczaki obłączaste 🙂 Spacer w sumie z 6 godzin w różnych lasach na różnej wysokości - od czysto bukowych, przez mieszane buk- jodła, do czysto jodłowych. Miło spędzona sobota. Życzę Wam opadów i ciekawych grzybów w koszach. Pozdrawiam. Na głównym ponurnik aksamitny - bardzo fotogeniczne grzybki.
(15/h) Koźlarze grabowe i właściwie tylko one. Na zdjęciu zbiór 3 osób za 1,5 godziny. Zdrowotność nieco lepsza niż ostatnio. Dla szwagierki to było rozpoczęcie sezonu.
(1/h) Las mieszany przewaga jodełki. A w lesie lekki odpoczynek grzybowy spacer długi a tylko kurki 21 szt ale zostawiłam w lesie niech sobie rosną i rozmnażają :)
(12/h) Villain, zadzieram kiece i lece 🙃 I tak, zamiast poobiedniej drzemki, skoro ostatnio trochę popadało i temperatura zrobiła się znośna dla białego człowieka, pojechaliśmy w dwójkę sprawdzić jak mają się koźlarze grabowe. Zebraliśmy 48 koźlarzy grabowych, jednego koźlarza babkę i kilka gołąbków. Młodych owocników praktycznie brak, wybieraliśmy te o najlepszej kondycji. Na kolejny wysyp trochę trzeba poczekać, na szczęście jest trochę wilgoci i wykwitów grzybni.