(7/h) Witam, dziś inne miejsce północna grapa i od razu więcej wilgoci. Borowiki szlachetne 4, usiatkowany 7. Nie lubię ceglastoporych byłoby pewnie około 20. Trafiłem miejsca gdzie o dziwo nie było nikogo, tam mnie wyprzedziły ślimaki i starość grzybowa 😁. Szlachetne mocno dojrzałe, za to pojawiają się młode usiatkowany. Pozdrawiam
(3/h) 10 borowików usiatkowanych, 4 ceglastopore, garść kurek, las bukowy i jodłowy. Jest sucho byłem zdziwiony że coś znalazłem. Trzeba poczekać na deszcz. Borowiki z lokatorami do zabrania kilka kapeluszy.
(3/h) Witam serdecznie wszystkich, las mieszany nawet przyjemnie mokro ale młodych grzybków brak, co prawda 2 godzinny spacer zaowocowała 6 ceglasiami, po za tym było kilka muchomorów czerwieniejących ale ja takich nie zbieram, zostały dla innych ale malutkie kurki się pokazują miejscami to jest dobra oznaka i myślę że tak za tydzień coś więcej może się pokaże. Pozdrawiam wszystkich grzybnietych.
(4/h) W lesie coś się powoli zaczyna. Pełno młodych muchomorów i kolczaków, brakuje jednak wilgoci. Ostateczny wynik grzybobrania to 2 prawdziwki 1 usiatek i 1 górski
(2/h) Wyjście do dąbrowy o godz 18 las ten sam ścieżki też te same. Na początku całkowite bezgrzybie, po godz kurki pojedyncze, 3 maslaczki, 1 usiatek, 1 kozaczek, 2 gołąbkikurki nie liczone. Choć w lesie jest wilgoć, to pustkowie, ciekawe co jest powodem że grzyby nie rosną. Fak że w czerwcu były, i to nawet w dużych ilościach, tylko z robakiem jak to w czerwcu bywa. Może ruszą, czego życzę Wszystkim spragnionym zbierania grzybów. Pozdrawiam
(10/h) Beskid wyspowy, głównie jodły. Widać pozostałości po czerwcowych małych wysypach, generalnie dość pusto, trochę muchomorów i kurek można trafić. W koszu: 54 pieprzniki jadalne/ametystowe, kilka kolczaków, kilka muchomorów czerwieniejących, 3 borowiki ceglastopore i 2 masłoborowiki górskie
(0/h) na koniec, grzyby wykręcam, grzybnie przykrywam ściółką, obierki pod ściółkę lub w zarośla, pod jodełki, nic na widoku nie zostaje, wszystkie odpady po obróbce w domu wynoszę do lasu "sieję" w nowych miejscach - do dwóch lat coś już rośnie, tak rozsiewam też duże przeważnie robaczywe kapelusze, na marginesie w tym roku moje laski pełne są brązowo-rudych ślimaków [ tych co atakowały ogródki ] jedzą wszystko, nawet korzeń do grzybni, masakra, będzie ciężko, każdy prawy to 2-3 ślimaki, grzyby całe w śluzie, na zdjęciu resztki gąłąbki i śluz na ściółce.
(0/h) dopisek tazoka, zmobilizował mnie do uzupełnienia, żeby zbierać grzyby trzeba dany las poznać na "pamięć", co gdzie i kiedy rośnie, dlatego wybieram raczej nie duże lasy blisko domu - do 15 min jazdy samochodem, mam takie 4, i mogę je obchodzić np. co dziennie jeden, na wysypie robię dwa dziennie, potrzebuję wtedy 2 -2,5 h na przejście jednego, jak grzyby słabo rosną to tylko 1 h, wystarczy mi wiadro 10 l prawdziwka - zupa i dwie suszarki idą całą noc, w swoich lasach mogę iść nawet w nocy, Merry zawiodłaś mnie ty z Zawoji pokazujesz ogrodowe maliny i borówki ?!
(2/h) Witam w lipcu, kochani u mnie las czeka na grzyby, nie ma grzybów ani jadalnych ani innych. Miejsca otoczone ślimaków świecącą mazią, czyli tam coś było. Pogoda super do wędrówek, więc ludzie spacerują i szukają grzybów, pustkowie całkowite. Nawet na drzewne grzyby znikły, czyżby upały wysuszyły grzybnię?, znaleziono 4 ceglasie, 1 miękkiego prawdziwka, i 2 gołąbki, zielone. Pozdrawiam, zobaczymy co lipiec przyniesie, tak w moim lesie.
(50/h) miałem nie pisać do września, ale widzę ten marazm na forum i jestem trochę w szoku, grzyby rosną w lesie cały rok, każdy gatunek w swoim środowisku, w odpowiednim czasie nie tylko w stosunku do miesięcy roku ale i faz księżyca [ oczywiście a korektą na pogodę ] np wysyp czerwcowy, kolejność była taka: podbrzózki, sromotniki, grabowe, maślaki, kurki, prawdziwki, trzymając się tego, zawsze zbieram, wczoraj 1,5 kg kurek - o które w moim rejonie raczej trudno i jeden "dyżurny" plus 2 koźlaki grabowe, tak że "otwórzcie szeroko oczy i do lasu" bo "zawsze rosną".