podkarpackie - grzybobrania od 10 cze. do 16 cze. 2024

sezony 2024 0610-0616 dolnośląskie #23 (17 fot.) kujawsko-pomorskie #7 (6 fot.) lubelskie #10 (7 fot.) łódzkie #13 (11 fot.) lubuskie #5 (3 fot.) małopolskie #14 (12 fot.) mazowieckie #11 (8 fot.) opolskie #3 (1 fot.) podkarpackie #9 (7 fot.) podlaskie #2 pomorskie #8 (5 fot.) świętokrzyskie #16 (15 fot.) śląskie #34 (32 fot.) warmińsko-mazurskie #4 (4 fot.) wielkopolskie #14 (13 fot.) zachodniopomorskie #10 (10 fot.) woj. nieokreślone #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
15.cze 2024
Wit
(0/h) W poszukiwaniu kurek- brak na najbisze 2 tygodnie.
2024.6.15 16:24
14.cze 2024
Janusz
(17/h) Choć szału nie ma, jest dobrze. 49 prawdziwych (w tym 26 usiatkowanych) oraz 20 ceglasi. Jest dosyć wilgotno, więc jestem pełen optymizmu.
Pozdrawiam wszystkich grzybo-świrków.
2024.6.14 17:32
14.cze 2024
Wit
(10/h) Wypad krótki do lasu. Pierwsze 2 prawdziwki oraz następny wysyp ceglasi 8 sztuk.
2024.6.14 13:54
13.cze 2024
Dodzia 8
(30/h) Posłuchałam Fungii - wzięłam większy koszyk, choć bałam się, że go nie napełnię. Grzybków ilościowo mniej - 83 prawdziwki, 5 ceglasi, 3 maślaczki i 5 muchomorów czerwieniejących (na spróbowanie 😆). Objętościowo więcej, bo trafiały się większe sztuki (i tak wolę mikrusy😀). Ochłodziło się trochę, więc miałam nadzieję na większą zdrowotność - na nadziei się skończyło 😝. Robale, ślimory nadal zwyciężają 🤪. Lecz spacer po lesie - miodzio 🥰. Grzybów nie potrzebuję ( mam jeszcze ubiegłoroczne) lecz ta pasja zbieracza, rozumiecie 😆.
2024.6.13 19:17
13.cze 2024
Winpras (bez logowania)
(0/h) Brak grzybów 2 godz. Stracone.
2024.6.13 12:59
12.cze 2024
Bercik.oko
(0/h) W lesie mokro ale. grzybów jeszcze nie ma.
2024.6.13 00:26
11.cze 2024
Dodzia 8
(45/h) Po kilkudniowych ulewach - czas na las. Nowa miejscówka: jodła, buk, brzoza i dąb. Chciałam zdążyć przed robactwem i ślimakami - nie udało się. W koszyku przewaga prawdziwków, poza tym ceglasie, 1 rydz i 1 piestrak. Powodzenia w łowach 🥰.
2024.6.11 21:19
11.cze 2024
Czarny Orzeł Karpaty_NN (bez logowania)
(30/h) Witajcie znowu.
Dziś zachęcony poprzednim wypadem postanowiłem odbyć kolejny patrol na rewirze. I pwiem Wam wyniki mnie nie tylko zaskoczyły ale wręcz zaszokowoały. Wziąłem tylko koszyk 10 l i to było za mało! Zdobycz- ok. 30 borowik ceglastopory, 10 borowik sosnowy (piękne), 10 PRAWDZIWEK w różnym kalibrze, jeden koźlarz pomoarańczowożółty, jeden koźlarz grabowy, jeden grzybIec purpurowozarodnikowy (niejadalny). Kosz załadowany na full, są już PRAWUSY!! Deszcz mnie zgodnił, czas patrolu 2 h, waga kosza 4 kg! Piwerszy taki konkretny zbiór. Niestety mogę tylko jeno foto dać jako niezalogowany. CDN..
2024.6.11 17:15

szerzej:
Tak jak wyżej, dziś ruszyłem ostro, bo leje od kilku dni. Celem były sosnowe borowiki. Nie chciałem aby poprzerastały. I tak musiałem 3 sztuki zostawić w lesie, bo przerosły i się rozsypały. Ale i tak piękne okazy zebrałem. Po poprzednim moim raporcie tak, jak sądziłem " leśni deptacze" ruszyli z kopyta na moje okolice i mi mocno wyzbierali ceglasie, ale i tak jeszcze wydarłem sporo, bo one rosną cały czas. Znowu znalazłem jednego "czerwońca", ale tym razem dobrego, średniego w super stanie. Ale najbardziej mnie zaskoczyły prawdziwki, bo już są!! Jak szedłem po sosnowe to nie parzyłem dokładnie na prawdziwki, bo nie liczyłem, że coś będzie, ale potem to już cieszyłem się z każdego prawdziwka. Niestety Pan Admin na stronie pozwala tylko jedno foto dać komuś, kto nie ma opłaconego konta, więc daję tylko jedno foto, nie wyciągam grzybów z kosza do zdjęcia, bo mi się tym razem nie chciało, mocno lało, więc musicie mi na słowo uwierzyć.
A i taka ciekawostka dla Was odnośnie borowika sosnowego, pewno Gucio się ucieszy, zobaczcie na kolor kapelusza, taki wiśniowy a wiecie jaki ma kolor po przegotowaniu w sosie albo zupie?? Ma kolor zielony, zgnitozielony! Poza tym miąższ ma on twardszy od zwyczajnego prawdziwka dzięki czemu zawsze sosnowy borowik o takim samym rozmiarze będzie ważył więcej, niż prawdziwek. Sprawdzone wielokrotnie! Piszę o tym, bo mam wrażenie że borowiki sosnowe są jakoś rzadziej spotykane tu na forum nawet. Ja je zbieriam i zjadam od lat, poza walorami smakowymi są to chyba najpiękniejsze grzyby z wyglądu, no i są jednymi z najwcześniejszych u mnie poza borowikami ceglastoporymi. Poza tym co tam jeszcze w lesie? Ano znowu parę muchomorów widziałem, kilka gołąbków, tym razem nie znalazłem ani jednej kani. Za to trafiłem jednego grzybca purpurowozarodnikowego, jest to grzyb niejadalny, ale bardzo fajnie wygląda. Generalnie byłem na grzybach tylko 2 godzinki, więc wynik jest naprawdę dobry. Na foto widać tylko największe okazy, bo je musiałem dać na wierzch kosza, za duże do środka i by się mogły poniszczyć. Wszystko co jest w koszyku jest mniejsze od tych na wierzchu. Pozdriwienia specjalne z Boeszczad dla Gucia, tazoka, Rostrze, Wit-ka oraz pozostałych moich fanów, którzy obserwują moje wyprawy i czytają moje wypociny. Gucio nawet ostatnio mnie nazwał Dominatorem co mnie bardzo rozbawiło. Guciu, ja jestem zwyczajnym malutkim Bieszczadzkim zbieraczem z małej wioski, grzyby zbieram na bardzo malutkim rewirze, jedyne co mnie ratuje to niesamowita znajomość tego terenu, bo od 35 lat tam deptam ścieżki. Dlatego mam takie efekty, nawet jak zostanie jedno drzewo z tego lasu i pod nim będzie jeden grzyb, to ja go znajdę właśnie, bo wiem gdzie on będzie rósł. Znam każde drzewo o moim rewirze i dlatego tak mnie boli każdy ubytek. Nawet w tej chwili grzybów w lesie nie ma jeszcze prawie ale dla mnie już są, bo ja wiem gdzie najpierw grzybnia ruszyła. A taki grzyby jak borowik sosnowy, to są wręcz fenomeny, są takie miejsca z których co do 1 cm zebrałem już pona 20 sztuk i za każdym razem jeden tam rośnie a jedno znam takie miejsce, że zawsze tam rośnie gigant, przeważnie przychodziłem za późno, bo się już rozpadał, raz zdążyłem to miał 1,3 kg i co roku "poluję" w tym miejscu aby trafić na giganta. W ciągu roku z tego miejsca zbieram 3-5 owocników, zawsze pojedynczo. Na razie w tym sezonie jednego z tego miejsca mam, takiego maluszka, bo ledwo wielkości jabłka, więc gigant dopiero się pojawi, trzeba czekać i sprawdzać systematycznie. To takie mam zabawy u mnie, gdybym miał ze 4 razy większy teren to bym chyba busem grzyby zwoził do domu ale żadnym tam dominatorem nie jestem, jedynie bardzo dobrze znam teren po którym zbieram i praktycznie konkurencja dla mnie nie instnieje, nawet jak przejdzie kilka osób, to ja i tak na pusto nie wrócę. No i lubię się czasem pochwalić jak teraz, a za to potem mam nalot amatorów grzybowych na rewirze. To tyle na razie. Borom Cześć!

10.cze 2024
Krek (bez logowania)
(2/h) Dwa grzyby, ale co to za grzyby nie wiem. Rosły na starym pniu ściętego drzewa.
2024.6.10 18:58
sezony 2024 0610-0616 dolnośląskie #23 (17 fot.) kujawsko-pomorskie #7 (6 fot.) lubelskie #10 (7 fot.) łódzkie #13 (11 fot.) lubuskie #5 (3 fot.) małopolskie #14 (12 fot.) mazowieckie #11 (8 fot.) opolskie #3 (1 fot.) podkarpackie #9 (7 fot.) podlaskie #2 pomorskie #8 (5 fot.) świętokrzyskie #16 (15 fot.) śląskie #34 (32 fot.) warmińsko-mazurskie #4 (4 fot.) wielkopolskie #14 (13 fot.) zachodniopomorskie #10 (10 fot.) woj. nieokreślone #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

podkarpackie - grzybobrania od 10 cze. do 16 cze. 2024

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji