(5/h) Po ostatnich deszczach odżyły mchy i zaczynają się pojawiać pierwsze kurki w mchach. W większości jeszcze maluchy, ale ze dwie garście zebrane. Napotkany też został dorodny borowik, ale imponująco pożarty przez lokatorów...
(25/h) Witam 🙋 leśnych ludzi. Las brzoza 🌳🌳🌳 z somosiejką sosny 🌲. Popołudniowa wyprawa na kurki. Buszowania około półtorej godziny. Na stałych miejscówkach w liściach są 🐣🐥🐤 pisklaki kurki i kury. Nie jest to jeszcze mega wysyp bo wilgoci w lesie mało ale rosną i idzie już nazbierać 👍🥴😁. Spotkałem też dziś pierwsza koźlarze zostały w lesie. Po deszczach rozkwitły kwiaty i jest kolorowo ale ściółka jeszcze tego nie odczuła. Teraz pada 🌦️🌨️🌧️ i nich pada jak najwięcej co by nadchodzące upały nie wysuszyły lasu. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych 🧺🧺🧺 życzę.
2024.6.15 21:29
szerzej: Powiem jeszcze tak. LUBIĘ LAS. Wędrówki buszowanie ptaszki zajączki lisy sarenki łono natury. To rozluźnia relaksuje pozwala naładować akumulatory po tygodniu pracy. Nie lubię ludzi którzy zachowują się jak 🐗🐗🐗 dziki. Ledwo co te kurki wyszły ledwo wychylają się z liści i mchów a już ściółka rozdrapana rozkopana rozgrabione jak by ją zbuchtowało stado dzików. Dziury w poszyciu grzybnia na wierzchu i schnie. Nie trzeba tak dziko zostawmy las taki jaki zastaliśmy a grzybki kurki kuraki będą rosły. Pozdrawiam.
(20/h) Kurki w lesie liściastym - pół godziny po pracy i 0,80 kg. Moje pierwszy grzybki w tym roku. I pierwszy wpis. Jutro sprawdzę, czy podrosły te które zostały.
(20/h) Las bukowo-grabowy - duża miska kurek, dwa borowiki usiatkowane (a właściwie to same nogi, bo resztą zajęły się ślimaki), 4 gołąbki w kolorze fioletowo-zielonym (też trochę obżarte przez ślimaki) i jeden muchomor czerwieniejący, który został w lesie. Na polnej drodze widziałem kilka purchawek - kurzawek, a pod bukami młodą koralówkę.
(10/h) W lesie może nie mokro, ale dość wilgotno. Nieco szkoda że ostatnie wieczory i noce chłodniejsze, ale nadal czuć delikatnie grzybnię. Mokre runo zaczyna odkrywać swoje skarby - w typowych miejscówkach pojawiają się pierwsze rodziny kurek. Dodatkowo dwa ceglasie - ale te niestety, muszą być niezwykłym smakołykiem dla ślimaków, bo trudno było dojrzeć grzyba pod grubą warstwą ślimorów "bezdomków". Gdyby aura nieco więcej zlała i wróciły cieplejsze noce - możnaby z nadzieją wypatrywać licznych zbiorów, a tak to narazie - fajne początki.