(20/h) Nie liczyłam, za, dużo ich 🤦♀️ale uczciwie zważyłam 😁
Dzisiaj "strajk włoski", powoli, dokładnie, pod każdy krzaczek, czyszczenie na bieżąco, nie w domku, no i zeszły 2 godziny 🤦♀️
(19/h) Będąc na domkach letniskowych przez tydzień, z deszczową pogodą zostało mi tylko pójść na grzyby. Wstąpiłem do lasu mieszanego z sąsiedztwem młodego boru sosnowego i znalazłem trzy muchomory rdzawobrązowe. Później zauważyłem kolejny las mieszany z przewagą świerku i tam znalazłem 29 sztuk pieprzników jadalnych. A poza tym wziąłem jeszcze 5 maślaków ziarnistych i jednego suchogrzybeka złotoporego. Zaskakująco wszystkie grzyby były niezaczerwione. A te grzybobranie zostawiło mi dobre wspomnienia z tym miejscem.
(20/h) Uparłam się na ten Wymój jak nic 😁. Z dzisiejszego 2,5 h spaceru udało mi się przynieść ok 1 kg kurek. I spotkałam dwa kołpaki. Jeden z lokatorami. Pomału, bardzo pomału coś się zaczyna dziać.
(5/h) W sumie 300 g kurek, e zasadzie większość w mchu przy drodze, w dwóch miejscach później to już tylko 3 godziny spaceru bez żadnych efektów. W międzyczasie namierzone trzy gołąbki czerwone, dwie młode panienki Po deszczu ściółka mokra więc jest szansa że coś ruszy:-)
(15/h) Szybki spacer i do koszyka wpadło ok 800 g Kurek. Las mieszany. Kilka większych okazów udało mi się znaleźć. W lesie co raz więcej ludzi 😁. Pozdrawiam i udanych zbiorów. Na zdjęciu młodzik z dzisiejszych zbiorów 😁
(20/h) Hej, dzisiaj pierwszy w tym sezonie powrót do domu z kurkami. Miejsca, w których co roku je zbieramy już w czerwcu, dopiero się budzą. Jeśli będzie deszcz, na pewno ruszą pełną parą. 1/3 koszyka zapełniona🙂. Do tego jeden (pierwszy w tym sezonie) podgrzybek.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Stęskniona lasu po urlopie już nie mogłam się doczekać, krótki wypad po 19.00 na godzinkę, bo chlebek w piekarniku 🤭
(0/h) Witam, dziś sprawdziłem miejscówkę, gdzie zawsze (przy sprzyjających warunkach) były superowe kurki. Stary las mieszany, mech, miejscami liście. Godzina szukania i nic, ani jednej☹️. Może w sierpniu będzie lepiej, bo na razie to samo, co w zeszłym sezonie. Kompletny brak grzybów w lesie. Kto może, niech zbiera tam, gdzie wystarczająco popadało i donosi. Choć poczytam troszkę... A Owczarek wiedział, że słabo z grzybami i nawet odmówił udziału w wyprawie. Zdrzemnął się chłopak. Pozdrowienia z Warmii.
(11/h) Dzisiaj postanowiłem opuscić znane mi lasy i odkryć nowe tereny. W lesie bukowo-dębowym z domieszką modrzewiu znalazłem: 8 maślaków żółtych (z czego 3 zaczerwiałe), 7 gołąbków wybornych, 2 muchomory czerwieniejące i 5 podsuszonych kurek. W lesie trzeszczy pod nogami, lecz co innego można zrobić, niż czekać Rezultaty tego grzybobrania wyszły mi na dobre 👍.
(15/h) Po upalnym i pracowitym weekendzie trzeba było skoczyć do lasu 😁. Szybki rekonesans kurkowych miejsc. Spacer 2 h i kilogram pięknych Kurek. Las mieszany. Dodatkowo znów jeden osaczek, ale tym razem dość spory i znów dobrały się do niego żuki. Pozdrawiam :) i udanych zbiorów.