(25/h) Gościnne weekendowe występy w W-M. Wczoraj pojechaliśmy do lasu sprawdzić co się dzieje. Ściółka pod mchem mokra co dobrze (jak na razie) rokuje. Znaleźliśmy ok. 70 młodziutkich maślaków. z czego 40 zdrowych. Miejscówki borowikowe i koźlakowe w lesie jeszcze puste. Wracając zajechaliśmy do naszej "bankówki". Efekt: 7 borowików - z jednego dużego udało się wykroić 3/4 zdrowego, 5 koźlaków grabowych c - 1 zdrowy, gniazdo maślaków - zaczerwione i zajączki 6 szt. też z robalami. Coś się powili zaczyna dziać. Po zapowiadanych deszczach sprawdzę miejsca mazowieckie.
(15/h) Siema, albo się nie ma. Trzeba mieć szczęście aby przy tej suszy coś upolować. Pieprznik jak zwykle o tej porze i w takich warunkach zróżnicowany wielkościo i ilościowo. Niedługo ruszy na dobre a do tego czasu pozostaje nic tylko regularnie odwiedzać stałe miejscówki. 2 h i jak widać na obrazku, potknąłem się jeszcze o koźlaka i kilka zajców. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
(4/h) Spacerek po lesie i taki oto zbiór; Jeden osaczek, do którego dobrały się żuki: (, jeden koźlarz babka i kilka Kurek. Las mieszany. W lesie sucho. Ale nadzieja umiera ostatnia 😁. Cały czas czekam na wysyp Kurek…. Pozdrawiam.
(0/h) Witam z lasów Warmii. Ludzie gdzieś zbierają prawdziwki a tu kompletny brak grzybów. W lesie nie jest jakoś sucho, nie trzeszczy pod nogami. Mimo tego nawet niejadalnych nie widać. Pomału się przyzwyczajam, twardym trzeba być, co nie? Jeszcze kilka takich lipcy i będzie ok. No, cóż, może w sierpniu będzie lepiej. Pozdrowienia🌞
(6/h) Koniec urlopu na mazurskich jeziorach ⛵🧜🏊🚣. Idę smutny po samochód na parking niedaleko Ekomariny i co ja paczę? Pod czeremchą 4 pieczarki w rzędzie, a dalej jeszcze dwie. Nie dość, że nadwyraz udany wypoczynek, to jeszcze zakończony " grzybobraniem". Czego oczekiwać więcej?
(20/h) Coś się zaczęło dziać w warmińsko-mazurskim. Popadało i jest nadzieja. Pierwszy prawdziwek na skaraju lasu bukowego, pojedyncze kurki i zajączki. Pieczarki za to ruszyły pełną parą :)