(4/h) Udało się pozbierać trochę podgrzybków, 6 godzin spacerku w lesie i 4 takie wiadereczka uzbierane, niestety były też takie które trzeba było zostawić ze względu na lokatorów.
(10/h) Gąski zielonki, niekształtne, kilka maślaków i pieprzników jadalnych, miejscami przy młodych sosnach sporo wodnichy późnej, ale jej nie zbieraliśmy, jeden młody prawdziwek na piaskach, niestety po kilkudniowych przymrozkach nie nadawał się do zabrania. Dość dużo młodych zielonek jak by popadało i nie przymroziło za bardzo to jeszcze może coś da radę zebrać w tym miesiącu. Grzyby przy obrzeżach wyzbierane trzeba głęboko wbić się w las, ale warto. Zbierane między Studzianką, a Kozłowem. Drugie tyle robaczywych zostało w lesie.
2021.11.13 21:17
szerzej: Nie mieliśmy w planach grzybobrania, ale o 1.30 w nocy małżonka wpadła na ten pomysł, więc nie jest tak do końca wykluczone, że jutro też nas tam nie poniesie :):) :)
(80/h) Witajcie! We Wrocławiu powietrze często poniżej normy, a skoro dzisiaj święto i dzień wolny... Las sosnowy, bardzo gęsty mech, jagodniki i borówka - wysyp pieprznika trąbkowego, na kilku m² rosło po kilkadziesiąt sztuk. Zebrałam ponad 6 kg tego poźnojesiennego grzybka. Trafiły się też cztery młode podgrzybki, nad starszymi nawet się nie pochylałam. W lesie mokro mimo słonecznej pogody, rosa utrzymywała się przez cały dzień. Do domu przywiozłam jeszcze 1 mrówkę, 4 ślimaki i 5 pająków, brr. Pozdrawiam!
(10/h) Ok 8 w lesie, na dworze -4. Gąska zielonka, niekształtna, kilka maślaków, kurek i aż dwa podgrzybki. Grzyby wyzbierane, im głębiej w las tym lepiej. Zbierane kilometr-dwa od przystanku kolejowego Studzianka. Gąski robaczywe w 50%-drugie tyle zostało w lesie, maślaki w 70% zdrowe. Mrozik nie wystraszył grzybiarzy i kilku spotkaliśmy w lesie. Dużo młodych gąsek w głębi lasów i tych grzybków będzie można jeszcze trochę nazbierać, choć trzeba się nachodzić -spacerek ok. 20 kilometrowy
(60/h) Może to ostatni zielono siwy koszyk. Tym razem z domieszką maślaków. Warunki stają się trudne nawet dla gąsek. Dziś mróz trzymał do 10-tej. Trzeba się będzie na przyszłość doposażyć w kilofek i szczotkę drucianą
(10/h) Prawie same stare i podjedzie podgrzybki Jeden na trzy nadawał się do koszyka. Po przebraniu jeszcze pare odpadło. Jeden stary kozak, trzy zdrowe maślaki.
(5/h) Ciężko pożegnać się z lasem... niestety grzybów co raz mniej... podgrzybki w większości stare i robaczywe, do koszyka udało się zebrać około 15 podgrzybków w większości mocno naruszonych przez ślimaki;), 2 opieńki miodowe... radość sprawiły pieprzniki trąbkowe, tych w sprawdzonej miejscówce zebrałem 2,1 kg (znowu :) )