(25/h) To samo miejsce co w piątek, przeciwna strona drogi. Miejscówka na ceglastopore, ale ich nie było wcale. W pobliżu głównie pod iglastymi drzewami prawdziwki i kozaczki oraz stadka sarenek (te nieliczone).
(9/h) Las mieszany, podrośnięte zagajniki sosnowe i mieszane z brzozą. Bardzo sucho. 4 osoby w 2 godziny: 30 koźlarzy babka, 6 czerwonych, 12 prawdziwków, 11 podgrzybków brunatnych i zajączków, 17 gołąbków (głównie grynszpanowych). Na zdjęciu zbiór z dwóch miejscówek. Perspektywy niewesołe:- (
(1/h) Las liściasty, miejscami brzozowo sosnowy. Zebrano 5 koźlarzy czerwonych i 6 babek w 4 osoby2 godz. Dosyć sucho, brak młodych grzybów.
2018.9.2 16:02
szerzej: Początek zwiadu w sprawdzonych miejscówkach powiatu staszowskiego i buskiego, w których w tym roku jeszcze nie byliśmy. Okazało się, że nazwa "Grzybów" jest na chwilę obecną nadużyciem:- ( Następnie pojechaliśmy na Palonki (kto i jak bardzo "napalonki" w kolejnym doniesieniu)
(10/h) Ogólnie 2 h spaceru po lesie. W pierwszej części lasu, głównie liściastego nie było kompletnie nic, więc ponad godzina na marne. W innej części lasu głównie jodła świerk i trochę brzozy grabu, w 20 minut 20 różnych grzybów, kilka kozaków w jednym miejscu w tym 3 pokaźne, ale także sporo ceglaków, 4 młode połączone i kilka starych. Do tego po dwa grabowe i podgrzybki.
(10/h) Godzinka rowerkiem po lesie. Po deszczach poprawiła się znacznie wilgotność lasu, mech odżył. Zebrałem 6 borowików usiatkowanych, 1 zajączka, 2 spore podgrzybki brunatne. Borowiki są na prawdę ładne, kapelusze mają zupełnie zdrowe, ale trzonki mocno zaczerwione. Znalazłem też 3 spore prawdziwki, ale przerobione na domek dla żuków. Coś zaczyna się pojawiać :)
(25/h) W krótkim czasie nazbierane 3 reklamówki ceglastoporych i trochę świeżych prawdziwków. Nie spodziewaliśmy się niczego, dlatego reklamówki... W lesie sucho, ale nie tragicznie sucho.
(0/h) w lesie sucho i żadnych śladów jadalnych. chrupie, trzeszczy pod nogami i tyle. Trochę purchawek i coś w rodzaju jamkówki (ale jeszcze młodej). Spacer może i miło zawsze zrobić, ale jak wchodzi do las czworo wytrawnych grzybiarzy i wychodzi z niczym to:/:/:/
(35/h) Większość grzybów młodych, kozaki czerwone, kurki i jeden podgrzybek. Nie zbierałem kurek, gdyż są bardzo malutki (dopiero wyrastają z ziemi) jest ich tam około 100 w jednym miejscu. Warto dodać, że jechałem rowerem więc mogłem kilka grzybów ominąć!
(15/h) 2 prawdziwki, po kilka kozaków czerwonych, grabowych i podgrzybków. Nieco ponad godzina w lesie. Grzyby raczej średnie i duże. Marny ślad po zeszłorocznych zbiorach.
(20/h) Las mieszany, 3 h spacerowania. Nie liczone co do sztuki ale około 20 prawdziwków, 20 rożnego rodzaju kozaków, trochę podgrzybków i ceglastych, kurek nie wliczałem.
2018.8.29 14:29
szerzej: Patrząc na ostatnie, w większości bezgrzybowe, raporty, stwierdzam że w lasach w moich okolicach nie jest tak źle. Większość znalezionych prawdziwków to młode sztuki co dobrze wróży na najbliższy weekend. Wilgoci jeszcze trochę by się przydało ale po weekendowych deszczach nie można narzekać. Wysyp to na pewno jeszcze nie jest, nachodzić się trochę trzeba i bacznie wypatrywać maluchów ale w tym cała frajda właśnie :)
(4/h) W ciągu pięciu minut znalazłem 3 kozaki czerwone i prawdziwka w miejscu gdzie nigdy przedtem nie rosły, czyli na moim podwórku obok paru brzóz i świerków.