mm — ok. 26 na godzinę
Dzisiaj marne zbiory, 12 prawdziwków, 12 podgtzybkow, 15 maślaków, 15 ceglastoporych. W lesie duszno i sucho, musi polać.
mm — ok. 100 na godzinę
Od tygodnia trwa wysyp i powoli zmierza ku końcowi bo coraz starsze okazy. Kozaki grabowe w ilosciach hurtowych, ale prawdziwków też nie brakuje.
mm — ok. 120 na godzinę
Duży wysyp koźlarze białego i podgrzybków
szerzej:
Chodziłem godzinę w lesie i całe dwa kosze koźlarzy, podgrzybków, ale brak prawdziwków: ( W lesie niestety brudno, co trochę psuje nastrój w grzybobraniu. Grzyby ładne, bez lokatorów i dość dużej wielkości :) Pozdrawiam i życzę pięknych zbiorów
mm — ok. 1 na godzinę
las mieszany jedna 2 sztuki maślaka na 2 godziny
mm — ok. 60 na godzinę
Borowik szlachetny 40, borowik ceglastopory 60, koźlarz grabowy 200 niewielka ilość kurek, las mieszany z przewagą drzew liściastych.
szerzej:
Kozakowe szaleństwo to jedyne określenie na zaistniałe okoliczności przyrody. Zbierałem tylko młodziutkie egzemplarze, zbierając wszystkie zdrowe kozaki to 10 min i kosz (nie koszyk) pełen, borowiki szlachetne tylko duże ale za to zdrowiuteńkie. Ceglastoporych też bardzo dużo ale mało młodych dlatego tylko 60 zabranych.
mm — ok. 150 na godzinę
Lasy liściasto-iglaste. Bardzo miły spacer, a przy tym ogromna ilość grzybów. Dużo robaczywych i starych, mało prawdziwków, zatrzęsienie kozaków, ale i tak mega frajda. Nie kierować się w stronę Tarnowa, bo mega sucho.
szerzej:
Lasy liściasto-iglaste. Bardzo miły spacer, a przy tym ogromna ilość grzybów. Dużo robaczywych i starych, mało prawdziwków, zatrzęsienie kozaków, ale i tak mega frajda. Nie kierować się w stronę Tarnowa, bo mega sucho
mm — ok. 4 na godzinę
1 prawdziweek, 1 koźlarz czerwony, 2 kurki? No wlasnie czy ktos moze mnie upewnic, bo nigdy nie zbieralem tych grzybow a co jakis czas spotykam kilka sztuk i postanowilem w koncu sie dowiedziec czy to kurka czy jednak nie.
mm — ok. 4 na godzinę
podgrzybki. Dużo szatanów.
mm — ok. 150 na godzinę
Wysyp koźlarzy drugie tyle zostało w lesie
2.5 godziny
mm — ok. 50 na godzinę
Głownie prawdziwki w 2-ch grupach. Kilka kozaków.
szerzej:
Po przeczytaniu raportów wybrałem sie na poszukiwania grzybków. Okazało sie ze droga do moich miejscówek została porwana przez wodę i musiałem pojechać od innej strony. Na początku tragedia - 30 minut i jeden maślak. Jednak pozniej - im bliżej swoich miejsc tym wiecej grzybów. Skończyło sie na znalezieniu dwóch ognisk prawdziwków - było ich naprawde duzo. Cześć młodych, jednak większość widać ze juz trochę rosła. Generalnie udało sie uzbierać cztery spore kosze grzybków i przejść ponad 5,5 km :)
mm — ok. 7 na godzinę
Ok 20 grzybków, 1 zajączek, 3 kozaki grabowe, reszta to ceglastopore zero prawdziwków, maślaków, podgrzybków, sucho, duszno
szerzej:
Tego się spodziewałem jednak las dosc goławy bardzo mało blaszkowcow prawie w cale ich nie ma, ceglastopore tylko w miejscach wilgotnych i ciemnych jest za goraco i za sucho na grzyby bedzie trzeba poczekac tutaj do jesieni o ile beda sprzyjajace warunki czyli opady deszczu bez nich nawet jesien bedzie totalna porażka klimat coraz bardziej zaczyna niszczyć grzybobrania: (
mm — ok. 0 na godzinę
Dramat w lesie. Niby tyle padało, a w lesie pod butami aż trzeszczy. 3 lasy zwiedziłem za Krakowem w stronę Alwerni i bieda straszna. Ani jednego grzyba jadalnego. Niejadalnych zresztą też nie za wiele. Jednego grzybiarza spotkałem, to miał tylko 3 kozaczki czerwone.
mm — ok. 25 na godzinę
Witam. Niestety to co najlepsze chyba mnie ominęło ale z braku czasu mogłem na grzyby iść tylko dzisiaj. Niesamowicie dużo kozaków grabowych to był najprawdopodobniej jakiś wysyp bo były dosłownie wszędzie niestety same wielkie przerośnięte sztuki a te mniejsze głównie robaczywe albo spleśniałe.
szerzej:
Małych bardzo małe ilości ze względu na potworne upały i jak tak dalej będzie o grzybach można zapomnieć. Mas mieszany a wyniki są takie kozaki 71 ( zostawionych w lesie z 200 ) prawdziwki 3 ale same głowy ( zostawionych w lesie 20 same giganty małych brak co najbardziej mnie martwi ) 1 kozak czerwony który w moich okolicach zdarza się bardzo rzadko więc zawsze z przyjemnością je zbieram chyba dlatego że rzadki to mam sentyment :) a trafiła się naprawdę piękna sztuka. Jeśli nie będzie deszczu to kosze może zostawić w domu bo małych grzybów nie ma a w lesie totalna pustynia wszystko strzela i trzeszczy. No i przyniosłem ze sobą kolegę do domu w postaci kleszcza to pierwszy w tym roku i oby ostatni :) pozdrawiam.
mm — ok. 10 na godzinę
Będąc w okolicy nie mogłem się oprzeć, by nie zajrzeć do lasu w tej pięknej okolicy☺ szkoda, że nie było więcej czasu, bo można by rzec, że dosłownie 2 minuty od wejścia do lasu zauważyłem stadko kurek☺ pewnie smaczniejsze niż nasze, bo z takiego pięknego miejsca :) do tego trafiło się jeszcze kilkanaście podgrzybków, lecz one miały w większości już swoich małych amatorów😃
mm — ok. 10 na godzinę
borowiki w 2 h od switu ok 20, ale za to jakie piekne!
szerzej:
cudowny jeszcze chlodek po swicie, zapach gor, lasu i.... taakie widoki dla grzybiarza bezcenne! :) jak zalaczam, trzeba by wyslac do NG?;)
mm — ok. 3 na godzinę
Jeden borowik ceglastopory, 3 borowiki omglone (?), jeden muchomor czerwieniejący (mięsny) w lesie, w którym liczyłem na koźlarze grabowe...
szerzej:
... położony blisko domu las liściasty na podłożu z glin lessowych dawał nadzieję na zachowanie resztek wilgoci i jeśli nie masowy wysyp to przynajmniej jakieś pojedyncze kozaczki grabowe. Tymczasem honoru lasu bronił jedynie borowik ceglastopory, no i trzy borowiki omglone, które zebrałem (mea culpa) myśląc, że to podgrzybki:- (
mm — ok. 40 na godzinę
Mieszany
Grzybów mnóstwo, lasy przy drodze, młode kozaczki, borowiki ceglastopore, borowik szlachetny. Z lokatorami też niestety...
mm — ok. 30 na godzinę
Grzyby popękane, przerosniete.. o dziwo z minimalną wkładką.. w lesie mokro, ale to się szybko zmieni.. gdyby popadalo jeszcze trochę to będzie obiecująco. Dziś przewaga ceglakow, one będą królować przez najbliższy tydzień. Sztuk 70,45 prawych, garść kurek, 7 kozaków grabowych. Tyle zabrałam, bo kozaki Grabowie to można kosic.. Ale bardzo robaczywe.
szerzej:
Jak na późne popołudnie po urodzinach siostry, wypad bardzo udany. Wychodzi że jeżeli popada jeszcze w piątek i w niedzielę, to w środę.. Ale nie wyprzedzajmy faktów.. do środy Braci Grzybiarska. Ale wiecie w dużym lesie grzyby zawsze są.
mm — ok. 6 na godzinę
Witajcie. Są (czytaj bywają) ceglaki (zdrowe, małe i duże) podgrzybki zajączki (zdrowe, małe i duże ale tylko praktycznie w jednym miejscu), podgrzybki czerwonawe (zdrowe tylko małe okazy), złotopore (przeżarte i często zapleśniałe) kozaczki grabowe (kapelusze zdrowe), pieprzniki (piękne, wszelkiej wielkości i maści) i niestety (uważajcie) goryczaki.
Ogromna ilośc jeżyn rekompensuje skromną ilośc grzybów. Można też znaleźć szmaciaka (świeże miejsce po niedawno wyciętym).
Innych ludzi w lesie brak.
szerzej:
Myślę że trzeba być zdrowo grzybniętym żeby w taki upał zrobić kilkanaście kilometrów po lesie (jakieś 19? 😏) zebrać (użebrać?) koszyk grzybów i kilka litrów jeżyn. A potem to jeszcze obrobić i co najgorsze cześciowo skonsumować 😜
I nie ma zmiłuj, w lesie parno, kojącego wiatru brak, pot można butelkować i sprzedawać hektolitrami (może jest jakaś nisza rynkowa na taki produkt heh), komary i inne latające gryzonie w ilości plagi (bez kilera w sprayu ani rusz a i tak niektóre osobniki zeżarły by człowieka żywcem) ale... heh jakiś taki człowiek szczęśliwy i zadowolony wrócił po tej leśnej harówie, masochizm to się chyba nazywa czy jakoś tak 🤔
Ech... coś tam się suszy, coś tam pasteryzuje... może jeszcze jedna szklaneczka zimnego koktajlu z jeżyn? Wasze Zdrówko 😊 Smoczyca.
mm — ok. 11 na godzinę
Same ceglaki
Po poranku poszedlem w las bukowo jodlowy po duch godzinach spacerku kila ceglakow w miejscach wilgotnych
mm — ok. 5 na godzinę
Borowiki ceglastopore. Niemal wyłącznie.
mm — ok. 0 na godzinę
Kompletny brak grzybów
mm — ok. 0 na godzinę
Zero grzybów.
Trzeba poczekać
mm — ok. 10 na godzinę
Las bukowo-sosnowy same pieprzniki
mm — ok. 20 na godzinę
las mieszany przewaga brzozy, kurki kozaki czerwone, golabki, 4 prawdziwki starsze